Wykonanie
Niedawno pokazywałam Wam przepis na fantastyczną szarlotkę bez glutenu. Przyznam się, że nam bardzo przypadła do gustu, najlepsze w niej jest to, że po jednym kawałku jest się naprawdę najedzonym i dzięki wysokiemu indeksowi glikemicznemu nie ma nagłego spadku
cukru we
krwi, tak jak dzieje się po większości
słodyczy.Postanowiłam ją nieco zmodyfikować, zmian wprowadziłam dosyć sporo i wszystkie zadziałały na jej korzyść - jest jeszcze lepsza w smaku! Bardziej
jabłkowa, soczysta, pyszna, dlatego stwierdziłam, że muszę Wam ją pokazać:)Przepis na inną wersję tej szarlotki znajdziecie tutaj
Potrzebujemy:70 g
masła3 szklanki zmielonych
orzechów (możecie użyć mieszanki
orzechów i
migdałów, lub jednego rodzaju, u mnie
orzechy włoskie)3 łyżki
rodzynek2 łyżki
płatków migdałów1/2 łyżeczki
cynamonu4 duże
jabłka5 łyżek
cukruDno formy o średnicy ok 23 cm wykładamy papierem do pieczenia, brzegi smarujemy
masłem.W misce mieszamy
orzechy zmielone,
cukier,
rodzynki i
płatki migdałów.
Jabłka obieramy, wykrawamy gniazda i kroimy na 8 części. Do formy wysypujemy 1/3 mieszanki
orzechów, dodajemy 1/3
masła pokrojonego w kostkę i rozrzuconego w różnych miejscach. Układamy 1/2
jabłek, posypujemy połową naszego
cynamonu.Na wierzch wysypujemy kolejną 1/3
orzechów, wykładamy 1/3
masła pokrojonego w kostkę, układamy pozostałe
jabłka, posypujemy resztą
cynamonu.Na to wysypujemy ostatnią część
orzechów i wykładamy resztę
masła.Pieczemy w 180 stopniach przez godzinę. Po upieczeniu, przed wyjęciem z formy, lekko i równomiernie dociskamy ciasto łyżką (będzie się łatwiej kroić).Gotowe, smacznego!