Wykonanie
Frużelina doskonale nadaje się jako dodatek do
lodów, gofrów i wielu innych deserów. Jej przygotowanie nie zajmuje zbyt wiele czasu, a radość z samodzielnego wykonania - wielka:) Przepis znalazłam na Moich Wypiekach . Oczywiście jak zwykle trochę go zmieniłam..Wiśniowej frużeliny jutro zamierzam użyć do Pavlovej, ale to jutro;) O ile dotrwa do tego czasu:)
Potrzebujemy:250 g mrożonych lub świeżych
wiśni (lub 250 g
wiśni z kompotu i 1/2 szklanki kompotu)1,5 łyżeczki
żelatyny rozpuszczonej w jak najmniejszej ilości gorącej
wodypół szklanki
cukru (w przypadku
wiśni z kompotu - dodajemy mniej)1 łyżka
soku z cytryny1 łyżeczka
mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w 1 łyżce zimnej
wodyWiśnie przekładamy do rondelka i podgrzewamy razem z
cukrem - co momentu aż całkowicie się rozpuści. Nie doprowadzamy do ich wrzenia.
Wiśnie mrożone lub świeże puszczą sporo soku, do
wiśni z kompotu należy dodać kompot. Dodajemy
sok z cytryny,
wodę z
mąką i dokładnie mieszamy. Chwilę podgrzewamy, zdejmujemy z gazu. Do rozpuszczonej
żelatyny wlewamy dwie łyżki soku z garnuszka z
wiśniami, dokładnie mieszamy i przelewamy całość do
wiśni - mieszamy. Schładzamy by sos zgęstniał. Jego konsystencja powinna być półpłynna, nie powinien zamienić się w
galaretkę. Jeżeli przetrzymywany w lodówce zbytnio zgęstnieje - przed podaniem należy go trochę ogrzać (w kąpieli
wodnej). Wówczas
zrobi się bardziej płynny.Smacznego!