Wykonanie
Co zwykle robicie z
mięsem, które wam zostaje z rosołu? Część oczywiście można poskubać i wrzucić do rosołu, zintensyfikuje to smak. Ale tego
mięsa jest sporo, trzeba by je jakoś spożytkować. Pół biedy jeśli robimy rosół na
kurczakowych udkach. Można je po prostu zapiec w piekarniku i razem z
ziemniakami będą idealnym drugim daniem. Ale jeśli robimy rosół na innych częściach? Wtedy nie bardzo jest co z tym
mięsem zrobić. Można oczywiście dać psom czy kotom, one się bardzo ucieszą. Ale można też przerobić po prostu na pasztet. Co właśnie chcemy wam zaproponować. Okazało się, że pasztet wyszedł fantastyczny. I niejako przy okazji, bo
mięso było kupione na rosół przecież. Więc pasztet w cenie rosołu niemalże. My zawsze robimy niemal przemysłową ilość rosołu, w 9 litrowym garnku. Więc i
mięsa mieliśmy sporo. Jeśli wy macie mniej, to odpowiednio przeliczcie sobie proporcje.1200 g obskubanego od kości
mięsa z rosołu250 g
surowego boczku (lub podgardla)1
cebula1 duży ząbek
czosnku1
bułka (najlepiej sucha)5 łyżek
bułki tartej1
jajkook. 230 ml
wody po gotowaniu
boczku55 g
przyprawy "Pasztet domowy" od Dobrej
KiełbasyBoczek gotujemy w niewielkiej ilości
wody z 1
liściem laurowym i 3 kulkami
ziela angielskiego.
Bułkę solidnie namaczamy w wodzie.
Mięso z rosołu,
boczek,
cebulę i
czosnek mielimy w maszynce do
mięsa (sitko ok. 3 mm). Do zmielonej masy dodajemy odsączoną z
wody bułkę,
bułkę tartą,
przyprawy od Dobrej
Kiełbasy i
wodę po gotowaniu
boczku.
Wodę dodajemy ostrożnie, małymi dawkami. Po prostu musimy wyczuć odpowiednią konsystencję
mięsnej masy. Żeby nie była sucha, ale też żeby nie pływała w wodzie. Wyrabiamy masę aż wszystko się ładnie połączy. Napełniamy masą foremki (wyłożone papierem do pieczenia). U nas wyszły 3 keksówki.Pieczemy na grzałkach góra-dół przez 1 godzinę w 180 stopniach. Na ostatnie 10 minut przestawiamy tylko na dolną grzałkę. Żeby góra się nie przypaliła, a dół ładnie zrumienił.Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy w formach przez 30 minut. Pasztet musi odpocząć. Po tym czasie wyjmujemy z foremek i czekamy aż zupełnie ostygnie. Nie należy trzymać pasztetu w formach dłużej niż 30 minut, bo może zawilgotnieć od
spodu.Smacznego!---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)