Wykonanie
Barszcz postny jest jednym z najbardziej wyczekiwanych,charakterystycznych potraw,które wprawiają mnie w stan euforii. Po wigilijnychprzyjemnościach przyszła
pora na noworoczne smaki.Jak wspomniałam kilka dni temulubimy pewne dania świątecznesporządzać także na ostatniąnoc roku. Należy do nich
między innymi postny barszcz.Kosztujemy go tuż po północy,po życzeniach, symbolicznym toaście i podziwianiu nieba rozświetlonego tysiącem rac.Kilogram
buraków upiekłam w piekarniku. Odstawiłam do wystygnięcia.4
marchewki, 2
pietruszki, średni
seler, 2
cebule zalałam zimną
wodą i zagotowałam. Dodałam
pieprz ziarnisty,
ziele angielskie,
liście laurowe,
jałowiec, nasiona
kolendry, 3-4
goździki i
morską sól.Gotowałam na na niedużym płomieniu ognia do miękkości warzyw.Garść
suszonych grzybów zalałam
wodą, ugotowałam.
Buraki starłam na tarce o najmniejszych oczkach, włożyłam do
wywaru.6 kwaśnych
jabłek (zielona reneta) starłam również drobno wraz z gniazdaminasiennymi, połączyłam z
wywarem i
burakami. Dodałam też
grzybywraz z
wodą, w której się gotowały oraz 6 pokrojonych ząbków
czosnku.Przykryłam i odstawiłam na dobę w chłodne miejsce. Najlepiej na balkon.Następnego dnia przecedziłam barszcz przez gęste sito i gazę, zagrzałamprzed podaniem nie doprowadzając do wrzenia. W przeciwnym razie straciłbyswój piękny kolor.Bardzo smacznie polecam :)