Wykonanie
Niedzielny obiad to zawsze wyzwanie , ma się ochotę na coś uroczystego i pysznego.. Kaczucha , zawsze się sprawdza w takich sytuacjach , szczególnie jeśli ma złocistą, chrupiąca skórkę i soczyste
mięsko ,a do tego sosik z suszoną śliweczką …mniam 😉 Ten przepis jest nieco szybszy w wykonaniu niż inne, gdyż kaczucha przecięta na dwie połowice , szybciej się dopieka , a do tego podlana, nie wysycha . No i łatwiej się kroi ,gdyż leży płasko .
Potrzebujemy :2,5 kg
kaczkę -całą 4 łyżki sosu teryaki
sól ,
pieprz 1 ząbek
czosnku 200g
suszonej śliwki bez pestek 1 łyżeczka
mąki kartoflanki ( płaska) , 1 kostka pieczeniowa
Kaczkę płukamy i przekrawamy na pół, wzdłuż mostka . Obie połówki nacieramy
solą ,
pieprzem oraz polewamy sosem teryaki i układamy na blaszce do pieczenia dociskając ją ręką ,tak aby przywarła do blaszki ( to spowoduje ,że pozostanie soczysta ) . Piekarnik rozgrzewamy do 200 C i wsuwamy w niego kaczuchę na 10 minut -po tym czasie ,zmniejszamy temperaturę do 160 C i nakrywamy wierzch
kaczki folią aluminiową -delikatnie, nie dociskając folii do brzegów ( chodzi tylko o to żeby kaczucha się nie przypalała ) .Pieczemy około 1,5 godziny , po tym czasie zdejmujemy folię i pozostawiamy jeszcze około 10 minut ,żeby się zrumieniła . Powstały przy pieczeniu
wywar- sos , zlewamy do garnka , ściągamy z niego nadmiar tłuszczu ( będzie go sporo , bo kaczuchy mają tłuste brzuchy 😉 ) Do sosu wrzucamy, wyciśnięty przez praskę
czosnek ,
śliwki ,dodajemy 1 kostkę pieczeniową i szczyptę
cukru -zagotowujemy i trzymamy na małym ogniu około 10 minut . Po tym czasie , rozprowadzamy łyżeczkę
mąki kartoflanej w wodzie i powoli dolewamy do sosu , aż uzyskamy właściwą konsystencję . Wykładamy kaczuchę , polewamy sosem i podajemy . Świetnie smakuje z puree z
pasternaku i zasmażaną
kapustą czerwoną z
jabłkiem .