Wykonanie
Kiedy sięgnę pamięcią wstecz, widzę moją babcię, stojącą przy stolnicy, wałkującą cieniutko ciasto na
makaron. Z ciasta powstawało kilka dużych placków, które następnie babcia kroiła. Pamiętam, jak
siedzę przy
stole, na którym leżała stolnica i obserwuję: najpierw babcia szybko przeciągała nożem przez ciasto, dzieląc je na paski.
Potem układała paski jeden na drugim, i zaczynała się prawdziwa
magia: ciach, ciach, ciach! - błyskawiczne ruchy noża. Babcia szybko, bez patrzenia na palce, bez wahania, kroiła
makaron w drobne
nitki, każdą jednakowej grubości.
Potem delikatnymi ruchami babcia przesypywała
makaron przez palce, by
nitki się ładnie rozdzieliły. Część była gotowana od razu, a resztę babcia suszyła. Wówczas nie jadało się w Polsce spaghetti.
Makaron, który przygotowywała babcia, służył najczęściej do zup, stąd sposób krojenia go w cienkie
nitki. Minęły długie lata, zanim babcia dała się przekonać do kupnych
makaronów i zaczęła sobie za ich pomocą ułatwiać życie. Jednak było wiadomo, że na wielkie święto i tak pojawi się na
stole ten "prawdziwy"
makaron, własny. Jeśli chodzi o pierogi, kupne nigdy nie zastąpiły własnych. Tutaj zadania miałyśmy bardziej podzielone: babcia robiła pierogi, a ja pracowicie, z poczuciem ważnej misji, wyciskałam widelcem wzorki na ich brzegach. Babci od lat już tu nie ma, a wspomnienia są ciągle żywe. Dziękuję za nie, babciu.
6
jajek3
żółtka2 łyżki
olejuok. 3/4 kg
mąki pszennej poznańskiej - ilość
mąki może się różnić w zależności od wilgotności samej
mąki i wilgotności pwietrza, a także od rozmiaru
jajek.1. W dużej misce dokładnie rozmieszać
jajka z
olejem.Po trochu dodawać
mąkę, mieszając dokładnie ciasto.Kiedy ciasto
zrobi się za gęste, by je mieszać w misce, wyjmujemy je na blat (stolnicę), i wyrabiamy ręcznie, podsypując w miarę potrzeb
mąki, aż ciasto będzie gładkie, sprężyste i nie będzie kleiło się do dłoni.Wyrobione, przykryte wilgotną ściereczką ciasto zostawiamy na 10 minut, by odpoczęło.2. Jeśli macie maszynkę do robienia
makaronu, rozwałkowujecie i tniecie ciasto za pomocą maszynki.Jeśli nie, macie maszynki, to dzielicie ciasto na kilka mniejszych części, wygodnych do wałkowania. Następnie na omączonym blacie rozwałkowujemy dokładnie każdą część na placek. Powinien być cienki,
mieć nie więcej, niż 2-3 mm grubości, ponieważ inaczej
makaron wyjdzie zbyt gruby i twardy.Ciasto kroimy w dowolne kształty np:- do zupy: w długie wąskie paski, a
potem paski tniemy w poprzek w
nitki- do
sosów: np. w 3 szerokie pasy, z których wycinamy dłuższe kluski jak tagliatelle.
Makaron rozdzielamy delikatnie palcami.3. W dużym garnku gotujemy dobrze osoloną
wodę z 1 łyżką
oleju.
Makaron wrzucamy partiami na gotującą się
wodę. Mieszamy raz, by nie przykleił się do dna. Gotujemy, aż
makaron wypłynie. Dostosowujemy czas gotowania do swojego gustu, próbując
makaron po 2-3 minutach od wypłyniecia (al dente/miękki).
Domowy
makaron z sosem Alfredo z
salami