Fale Dunaju…

Wykonanie

Pogoda w dalszym ciągu nie dopisuje, więc spędzamy z Zuzią niemal całe dnie w domu. Córcia wygrzebuje z pudeł dawno zapomniane zabawki, a ja nadrabiam zaległości w sprzątaniu, praniu i innych okołodomowych zajęciach, które jakoś się ostatnio nawarstwiają, a z którymi koniecznie trzeba się rozprawić przed urlopem.
W przerwach między praniem, a gotowaniem obiadu piekę kolejne słodkości, modląc się w duszy o nalot gości lub chociaż listonosza, któremu mogłabym wcisnąć chociaż kilka ciasteczek ;)
Dziś mamy na deser ciasto, którego nigdy wcześniej nie jadłam, a które było na mojej liście „do zrobienia” chyba od zawsze – popularne Fale Dunaju. Jest to raczej prosty placek ucierany w dwóch kolorach, z zatopionymi w środku wiśniami. Wiśnie opadając na dno podczas pieczenia tworzą w cieście charakterystyczny wzór, który ma imitować fale na pięknej rzece Dunaj. Moje chyba urządziły sobie w piekarniku imprezę, bo „fale” w cieście wyglądają na mocno zwichrowane ;)
Wierzch ciasta pokryty jest pysznym kremem budyniowym na bazie delikatnego c rème pâtissière, a całość wieńczy warstwa czekoaldowego ganache, które udekorowałam falowanym wzrokiem. Prosto, ładnie i przede wszystkim pysznie :)
Polecam :)
* na podstawie przepisu z „Bake. Beautiful baking recipes from around the world”
Składniki na dużą prostokątną formę (u mnie 32x23cm):
325g niesolonego masła
325g drobnego cukru do wypieków
8 dużych jaj
250g mąki pszennej
250g mąki kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
4 łyżeczki proszku do pieczenia
350g wiśni z syropu (waga po odsączeniu)
3 łyżki kakao
5 łyżek mleka
Krem:
500ml mleka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
5 żółtek
85g drobnego cukru do wypieków
50g mąki kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
100g miękkiego niesolonego masła
Polewa czekoladowa:
200g gorzkiej czekolady 70%
60g niesolonego masła
125ml mleka
Wykonanie:
Obie mąki oraz proszek do pieczenia wymieszaj w misce i odstaw.
Masło utrzyj z cukrem na jasną, dobrze napowietrzoną masę. Wbijaj pojedynczo jajka, ucierając dokładnie po dodaniu każdego (nic nie szkodzi, jeśli masa pod koniec nieco się zważy).
Do masy maślanej przesiej przygotowane wcześniej suche składniki i zmiksuj do całkowitego połączenia.
Połowę tak przygotowanego ciasta przełóż do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównaj. Na wierzchu poukładaj odsączone wiśnie.
Do pozostałego ciasta dodaj kakao oraz mleko i jeszcze raz dokładnie zmiksuj. Wyłóż ją na wiśnie i rozsmaruj dokładnie.
Piecz w temperaturze 190° przez około 35 – 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. W razie potrzeby przykryj wierzch folią, by się nie przypalił.
Wystudź ciasto w formie.
Podczas gdy ciasto stygnie przygotuj budyń. Mleko zagotuj w rondelku z ekstraktem waniliowym, zdejmij z ognia i odstaw na 20 minut do przestudzenia.
Żółtka utrzyj z cukrem na jasną, puszystą masę. Dodaj mąkę kukurydzianą i wymieszaj dokładnie, by nie było grudek. Na koniec wlewaj stopniowo przestudzone mleko, miksując na niskich obrotach.
Mieszankę przelej na powrót do rondelka (najlepiej przez sitko, by wyłapać ewentualne grudki) i podgrzewaj na małym ogniu, mieszając cały czas, aż zgęstnieje.
Gotowy budyń przełóż do miski i przykryj szczelnie folią spożywczą tak, by dotykała jego powierzchni (zapobiegnie to powstawaniu tzw. kożucha). Odstaw do całkowitego wystudzenia.
Masło utrzyj do puszystości. Dodawaj po trochu zimny budyń, za każdym razem mieszając do całkowitego połączenia i w razie potrzeby zbierając masę z brzegów misy szpatułką. Krem powinien być leciutki i bez grudek. Wstaw misę z kremem do lodówki, by nieco stężał.
W międzyczasie przygotuj polewę czekoladową. Czekoladę posiekaj i włóż do dużej żaroodpornej miski. Dodaj pokrojone masło oraz mleko. Misę ustaw nad garnkiem z wrzącą wodą i podgrzewaj do momentu rozpuszczenia się czekolady. Możesz też rozpuścić wszystko w mikrofalówce, mieszając od czasu do czasu. Gdy wszystko się rozpuści, wymieszaj polewę rózgą kuchenną, aż będzie gładka i lśniąca. Odstaw do lekkiego stężenia.
Gotowy krem wyjmij z lodówki i posmaruj nim równomiernie wierzch wystudzonego ciasta. Na wierzch wylej polewę czekoladową i rozprowadź ją po całości. Możesz zrobić widelcem wzorek.
Przechowuj w lodówce. Podawaj pokrojone w nieduże kwadraty lub prostokąty (najłatwiej jest kroić je nożem zanurzonym na chwilę w gorącej wodzie, by czekolada nie pękała).
Smacznego :)