Wykonanie
Są takie dni kiedy pomimo ciepła, promieni słońca ogrzewających naszą twarz wcale nie są radosne i przyjemne.Są takie dni...Po prostu są. I wtedy trzeba wziąć się w garść i żyć dalej z odrobiną melancholii w
sercu. A żeby było nam lepiej trzeba zjeść coś co ogrzeję nas od środka. Bo gotowanie coś co
daję mi ukojenie.
No to do dzieła!Składniki:-1 , 5 kg ziemniaczków (sypkich) ugotowanych w plasterkach-15 cm białej części
pory-8-9 plasterków
szynki wieprzowej z paskiem tłuszczyku-5 mini kiełbasek wędzonych a'la chorizo-ok 5 cm plaster
wędzonego sera(ja użyłam Gryfickiego wędzonego)-1 kula
mozzarelli- Kilka łyżeczek
oliwy-
przyprawy sól,
gałka muszkatołowa, łyżeczka
kozieradki i
zioła "przy diecie wątrobowej"(z "
przyprawy bez chemii" bo dobre)Do "zalewy"-dwa plastry
masła roztopionego, mała
śmietanka 30% 2
jajka większe,
sól,100ml
mleka-Jajeczko na wierzch
Wykonanie:
Masło roztapiamy,czekamy aż troszkę ostygnie i mieszamy z resztą składników do zalewy.Naoliwiamy naczynie żaroodporne, kładziemy warstwę
ziemniaków i posypujemy
serami oraz warstwą podrumienionego
mięska z
porą, podlewamy zalewą, i tak następne warstwy.Wierzch posypujemy
surową szynką,
kiełbaską i
porą oraz resztą
mozzarelli.Po 20 minutach w 180C, wybijamy jajeczko na środek i dopiekamy do ścięcia
jajka.Smacznego:)
<3