Wykonanie
Początkowo planowałam racuchy z
jabłkami, jakie już prezentowałam na blogu. Ale szukając
jabłek znalazłam trzy dojrzałe i miękkie
gruszki. Postanowiłam zrobić racuchy tym razem z
gruszkami. Po obraniu okazały się tak miękkie, że dały się rozgnieśc widelcem na papkę, jak
banany a przy tym były słodkie i pyszne. Dodały racuszkom ciekawej
słodyczy.niecałe pół kilo
mąki30 g
drozdży1/3 kostki
masła2
jajka3 łyżki
cukruszczypta
soliszklanka
mleka3 dojrzałe
gruszkiolej do smażeniaNajpierw roztarłam
drożdże z łyżeczką
cukru i niewielką ilością letniego
mleka, posypałam łyżką
mąki i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W międzyczasie stopiłam
masło i roztrzepałam
jajka z
cukrem.
Gruszki już wcześniej obrałam, pozbawiłam gniazd nasiennych i rozgniotłam ( można też
gruszki zetrzeć na tarce).Do miski z
mąką wsypałam trochę
soli, dodałam wyrośnięte
drożdże,
jajka z
cukrem( mieszając cały czas),
potem stopione, letnie
masło i resztę
mleka. Wyrobiłam to drewnianą łyżką, aż ciasto odstawało od brzegów miski. Przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce, do podwojenia objętości.Na patelnię z kilkumilimetrową warstwą rozgrzanego
oleju kładłam łyżką owalne placuszki, przykryłam pokrywką, a gdy spód się zrumienił a wierzch ściął, przewracałam i dosmażałam bez przykrycia. Racuszki przybierały różne kształty, nawet serduszka, co widać na poniższym zdjęciu…Zjedliśmy je z
jogurtem i
musem jabłkowo-
pigwowym, o którym innym razem. Znikały błyskawicznie…. Smacznego !