Wykonanie
Na zdjęciu jest to, co zostało z mojego ciasta po koncercie Korteza w
Radiu Koszalin ( a były dwie warstwyMiałam jakieś przeczucie, żeby zabrać że sobą ciasto do
torebki. Na pomysł jego upieczenia wpadłam po wysłuchaniu dość przewrotnej piosenki Korteza ” Z
imbirem „ . Pomyslałam, że skoro
imbir jest w niej potraktowany negatywnie , to ciasto
czekoladowe, które zwykle piekę z tą
przyprawą tym razem zrobię bez niego. A może uda mi się tym
ciastem poczestowac Korteza ? Po cichu liczyłam, że skoro organizatorem koncertu jest mój kolega ze studiów, to osiągnę swój celUdało sięPrzyjechałam nieco wcześniej i mogłam przyjrzeć się próbie a podczas chwili przerwy
między próbą a koncertem mogłam porozmawiać z młodym artystą, którego piosenka ” Zostań ” skradła mi
serce tej wiosny a kolejne, które się składają na płytę ,wprawiają w nowe zachwyty nad wrażliwością Korteza i jego umiejętnością grania na najgłębszych strunach duszy.Dzisiejszy koncert był tego przykładem.Ludzie, którzy na niego przyszli nie zrobili tego przypadkiem. Wszyscy chcieli przeżyć coś niezwykłego, co poruszy ich najskrytsze uczucia i nie zawiedli sięMnie oczywiście łzy zakręciły się w oczach przy ” Zostań „…Ale zanim koncert się odbył miałam możliwość porozmawiać z muzykami i menagerem oraz poczęstować ich moim
ciastem bez
imbiru. Bardzo spodobał im się pomysł ciasta zainspirowanego piosenką. A samo ciasto smakowało też bardzo i nawet usłyszałam, że może z
imbirem byłoby lepszePadła nawet propozycja, że upiekę wersję z
imbirem przy okazji koncertu w PoznaniuAle Kortez akurat
imbiru nie lubi…Lecz nie on jest autorem tekstu… To historia prawdziwa, o dziewczynie owego autora… Zażartowałam, czy może to jakaś blogerka kulinarnaPodziękowanie za ciasto dostałam przy autografie, na bilecie kolejowym , bo biletów na koncert nie było
Ciasto było podobne do tego tylko zamiast kawałków
jabłek i
śliwek był
mus jabłkowy.Wracając do Korteza – byłam bardzo ciekawa kim jest artysta, który w tak młodym wieku śpiewa tak dojrzale. Gdy mu powiedziałam, że zdaniem moim i przyjaciół słuchających radiowej Trójki od dawna w Polsce nikt tak pięknie nie śpiewał o uczuciach to …zarumienił się, autentycznieGdy śpiewa jest bardzo skupiony, tak, że zamyka oczy…Sala koncertowa na 120 osób była wypełniona mimo nietypowej
pory ( północ). Przekrój wiekowy od późno nastoletniego do 50 plus , były i pary, i grupki znajomych i single obu płci. Ku mojemu zdziwieniu mężczyzn nawet nieco więcej niż kobiet ( tak z 55%). Ciekawiło mnie, którzy z nich identyfikują się z „Zostań” a którzy z „Od dawna już wiem”….Adrian Adamowicz z
Radia Koszalin pięknie podsumował koncert – to był dowód na to, że piosenka nie ma być płaską wydmuszka, że ma pomóc nam coś przeżyć. Ja nie żałuję zarwanej nocy, długiej podróży pociągiem. Jestem szczęśliwa