Wykonanie
Jesienią to bardzo lubię
pieczywo, bułeczki, drożdżówki, babeczki, ciacha,
chleb...raczej niestety. Wszyscy wiemy jak te jesienno zimowe ciągoty się kończą.Mam nadzieję, że mój organizm i jego metabolizm da sobie radę z tymi nowymi i nadmiernymi kaloriami,
póki co
daje, prawdopodobnie dzięki aktywnemu stylowi życia.A tak na wszelki wypadek, staram się, żeby te wypieki były z najwyższej półki i jak najbardziej wartościowe, jak najmniej szkodliwe, a takie niewątpliwie są bułeczki
kardamonowe. Przepis pochodzi z Zielono & zdrowo, faktycznie jest tam wegetariańsko i zdrowo, a bułeczki, dodatkowa ich wartość, są wegańskie, bardzo jesienne i pyszne.


Składniki:ciasto:1 łyżka
drożdży suszonych1/2 łyżki nasion
kardamonu, świeżo roztartych w moździerzuszczypta
soli50g
masła kokosowego250ml
mleka sojowego6 łyżek
syropu klonowego ( wersja nie wegańska - może być płynny
miód )400g
mąki orkiszowej: 250g jasnej i 150g pełnoziarnistej; ja użyłam pełnoziarnistej w całościnadzienie:50g
masła kokosowego120g
musu jabłkowego1
jabłko starte na tarce o grubych oczkach, odciśnięte z soku2 łyżki
wiórków kokosowych1/2 łyżki
kardamonucukier puder do posypania - opcjonalnie
orzechy włoskie mielone do posypania - opcjonalnie


Jak zrobiłam:W dużej misce wymieszałam
drożdże,
kardamon i
sól.
Masło kokosowe roztopiłam w rondelku, dodałam
mleko sojowe i
syrop klonowy i podgrzałam do około 40'C, zalałam
drożdże i dobrze wymieszałam, aż się rozpuściły.2/3
mąki ( albo obu rodzajów ) wymieszałam z roztworem
drożdży, stopniowo wyrabiałam, dosypując resztę
mąki. Ciasto jest bardzo miękkie i lepiące do końca wyrabiania, trzeba się starać nie podsypywać
mąką. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę, żeby podwoiło objętość.Wyrośnięte ciasto rozwałkowałam na blacie wysypanym
mąką na grubość około 5mm w prostokąt 50x45cm. Posmarowałam
masłem kokosowym, a
potem musem jabłkowym. Posypałam
kokosem,
kardamonem i startym
jabłkiem.Teraz trudny moment - złożyłam ciasto zaginając jego 1/3, bliższą mnie, do środka,
potem zakładając dalszą 1/3 na nią, żeby powstał prostokąt 50x15cm. Pokroiłam tak złożone ciasto na paski 3cm.Każdy pasek rozciągnęłam, tak, żeby potroił długość, a
potem zawinęłam w luźny węzeł, końce założyłam do środka.Ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiłam przykryte ściereczką do wyrośnięcia na 30 minut. Posypałam
orzechami mielonymi. Piekłam w 220'C przez 10 - 13 minut, aż były lekko złociste.
