Wykonanie
Dlaczego pogoda ma na nas taki wpływ?Nie mamy nad nią żadnej kontroli, więc rozsądniej byłoby nie zwracać na aurę uwagi, robić swoje i nie dać sobie zepsuć humoru. A jednak. Jednak nie da się nie ulegać czarnym chmurom za oknem.Wstałam pełna energii, pomyślałam: dzisiaj jest ten dzień, to dzisiaj góry przeniosę, upiekę, ugotuję, pobiegnę na Jarmark Francuski, na który jeszcze nie udało mi się dotrzeć i ....zaczęło padać.Noga za nogą, posnułam się do kuchni i wymyśliłam
sałatkę z
truskawek, chociaż tyle
mogę zrobić w klimacie letnim.Lubię
owoce na wytrawnie, już o tym
pisałam wcześniej, a
truskawki z
rukolą są rewelacyjne.Napisałam 'wymyśliłam', ale szczerze mówiąc, znalazłam ją na jakimś blogu anglojęzycznym. Zapisałam na świstku papieru przepis, ale nie potrafię już odnaleźć źródła.
To już gotowa
sałatka, ale zacznijmy od początku.
Truskawki są...
rukola jest..Będzie
sałatka.Składniki:1/2 kubka
orzechów laskowych1 łyżka
octu balsamicznego1/2 łyżka
soku z cytryny1 łyżeczka drobno posiekanej
szalotki1 łyżeczka
cukru brązowego2 łyż ki
oliwy virgin2 łyżki
oleju z
orzechówdużo
rukoliokoło 1/4 kg
truskawek1/2 opakowania
sera koziego sałatkowego, pokruszonego
Jak zrobiłam:1.
Owoce umyłam, oczyściłam i dokładnie osuszyłam. Podzieliłam na ćwiartki.
Rukolę umyłam i osuszyłam.2. Wszystkie składniki na dressing, włącznie z
szalotką, połączyłam w kubku i odstawiłam, żeby się przegryzły.3.
Orzechy uprażyłam na patelni, a
potem pocierając je ściereczką usunęłam łupinki. Podzieliłam na połowy.4.
Rukolę ułożyłam na talerzu. Na niej rozłożyłam
truskawki. Posypałam
serem i
orzechami. Odrobinę posoliłam, bo lubię
owoce z
solą, ale nie jest to konieczne. Polałam dressingiem.
Sałatka jest doskonała do
mięsa z grilla, do świeżego
pieczywa, albo po prostu sama. Cudowna! Dla mnie hit tego lata!A do tego na naczyniach w takich kolorach i estetyce, smakuje rewelacyjnie! Naczynia to oczywiście manufaktura bolesławiecka. W takich letnich kolorach, ceramika wnosi temperaturę lata do kuchni.