ßßß
Parówki wywijamy na zewnątrz i spinamy wykałaczkami. Tak uzyskane parówkowe serduszka obsmażamy delikatnie na rozgrzanym na patelni oleju. Z jednej strony. Po przewróceniu na drugą, jak najszybciej do środka serduszek wbijamy jajka, zmniejszamy płomień i smażymy pod przykryciem podobnie jak jajka sadzone.
Teoretycznie, przy dość dobrze rozgrzanym oleju, jajka powinny się ściąć w obrębie parówek. Coś jednak poszło nie tak, jak widać na powyższym zdjęciu. Obstawiam, że początkowa temperatura smażenia była zbyt niska, lub parówki niezbyt dokładnie przylegały do patelni. Na szczęście wypłynęło niewiele białka. Po przygotowaniu parówkowe serduszka podajemy z wybranymi dodatkami. My delektowaliśmy się serduszkami z kaszą jaglaną i pomidorem z siekaną cebulką. Zapewniam, że serduszko z przerostem lewej komory na poniższym zdjęciu również było bardzo smaczne 😉
Banalne, prawda? Smacznego! Aha, i nie jedzcie ich zbyt często — to nie jest najzdrowszy posiłek.