Wykonanie
Na dzisiejszy spacer wybrałam się w rękawiczkach :) No dobrze, już prostuję - nie miałam ich na rękach, a w kieszeni. I to nie dlatego, że nad ranem był przymrozek - wzięłam je ze sobą, żeby nie poparzyć palców przy zrywaniu pokrzywy. To niesamowite, że z rośliny, na którą patrzymy niezbyt przyjaznym
okiem i którą zazwyczaj omijamy dużym łukiem, można przygotować coś tak pysznego :) Robiłam z pokrzywy koktajle, ale nie próbowałam jej dusić. A smakuje - wierzcie mi - doskonale. Przypomina lekko
szpinak, choć jest słodsza w smaku, za to nie jest tak aksamitna (ale to w niczym nie przeszkadza). Warto ją jeść właśnie teraz, gdy jest
młoda; poszukajcie jej na spacerze, najlepiej rzecz jasna zrywać ją jak najdalej od dróg.
Składniki :0,5 kg liści świeżej,
młodej pokrzywy2 łyżki
masła3 ząbki
czosnku0,5 szklanki
śmietanki do zup i
sosówsól,
pieprz do smakuPrzygotowanie :Dokładnie opłukane w zimnej wodzie liście zrywam z łodyg i osuszam. Na patelni rozgrzewam
masło, przekładam liście pokrzywy, lekko je
solę i pod przykryciem na średnim ogniu smażę 3-4 minuty. Dodaję przeciśnięty przez praskę
czosnek,
śmietankę, doprawiam
solą i
pieprzem i wszystko duszę jeszcze ok. 5 minut. Podaję na gorąco.Przepis autorski.