Wykonanie
Najlepsze
kajzerki, jakie w życiu
jadłam. Może dlatego, ze zrobione samemu, a takie smakują jeszcze bardziej. Ale kiedy po wsadzeniu do piekarnika zaczęło nimi pachnieć oszalałam. Jak w piekarni. A ja osobiście uwielbiam takie zapachy, bo kojarzą mi się z chrupiącą skórką i miękkim, jeszcze ciepłym środkiem. I te
kajzerki właśnie takie są. Nie miękkie jak
bułki maślane, ale właśnie z chrupiącą skórką, świeże, takie jak z dobrej piekarni. Przepis wypatrzony u Evenki, z podanych składników wychodzi 8
bułek znikających w przyspieszonym tempie.
Składniki:3 szklanki
mąki3/4 szklanki letniej
wody1 i 1/2 łyżeczki
drożdży instant1 i 1/2 łyżeczki
cukru1 łyżeczka
soli1
jajko2 łyżki
masłaPrzygotowanie:Wszystkie składniki wymieszać w misce i wyrobić aż ciasto będzie odstawać od ścianek naczynia. Od tego momentu wyrabiać przez 5 minut. Następnie zostawić na 10 minut, żeby sobie "odpoczęło",
potem ponownie wyrabiać przez około 5 minut. Ciasto będzie elastyczne, o konsystencji plasteliny. Przełożyć do lekko posmarowanego
oliwą naczynia i zostawić na godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto podzielić na 8 części, z każdej uformować kulkę, lekko ją spłaszczyć i naciąć na górze krzyżyk. Ułożyć na blasze, przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 45 minut. Piec w nagrzanym do 225°C piekarniku przez 15-17 minut.