ßßß Cookit - przepis na Aj, aj jakie to dobre … czyli Ajwar

Aj, aj jakie to dobre … czyli Ajwar

nazwa

Wykonanie

Cóż rzec skoro to takie dobre i bardzo proste w wykonaniu :)
Oryginalny ajwar wywodzi z kuchni serbskiej i jest bardzo popularny na całych Bałkanach chociaż cieszy się już także dużą popularnością na rynku polskim. W oryginalnym przepisie do ajwaru dodaje się również cebulę, a papryki są pieczone. Wiadomo jednak, że w moim domu, cebuli nie dodaje się do wielu potraw, wręcz niektórzy domownicy uciekają przed cebulą. Dlatego proponuję wykonanie ajwaru bez cebuli
oraz z surowych papryk dla ułatwienia i przyspieszenia procesu przygotowywania sosu.
Jak wykonać:
3 kg papryki czerwonej
1 duży bakłażan
½ kg cukru
1 główka czosnku
1 szklanka octu jabłkowego (można zmniejszyć do ½ )
60dkg dobrego przecieru pomidorowego
½ torebki słodkiej papryki
1 łyżka stołowa soli
½ szklanki oleju lub oliwy
3 liście laurowe (rozgniecione w moździerzu na pył)
1 mała ostra papryczka – opcjonalnie
cukier do smaku – opcjonalnie
J ak wykonać:
W rozgrzanym piekarniku do temperatury 180 stopni Celsjusza upiec (nakłutego w kilku miejscach) bakłażana oraz czosnek. Bakłażana piec ok. 1 godziny, a czosnek (przekrojony na pół) krócej i wyjąć go gdy się lekko zarumieni. Uwaga by się nie przypalił bo będzie miał gorzkawy posmak! Bakłażana po upieczeniu kroję na pół i obowiązkowo zdejmuję z niego skórkę. Paprykę zmielić w maszynce o małych otworach. Podobnie uczynić z bakłażanem i czosnkiem oraz ostrą papryczką – jeśli zdecydujecie się na jej dodanie. Zmielone warzywa umieścić w rondlu dodać przecier pomidorowy (ja dodaję dobrej jakości przecier w słoiczkach 3x200g), olej, przyprawy i gotować na wolnym ogniu przez 20-25min. Na końcu dodać ocet, cukier do smaku oraz sól jeśli będziecie uważali, że trzeba.
Gotuję, przekładam do czystych słoiczków, odwracam do góry dnem, zawijam w ciepły kocyk – nie pasteryzuję. Czekam cierpliwie aż wystygnie.
Dodaję do wszystkiego … do marynat mięsnych, do spaghetti, do serów, do wędlin, do kanapek i przyznam się, że zdarza mi się też zjadać go samego wprost ze słoiczka … łyżeczką oczywiście :)
Źródło:http://sekretymaleiduze.blogspot.com/2015/09/aj-aj-jakie-to-dobre-czyli-ajwar.html