Wykonanie
Kim jest Zuzanka? Zuzanka nie jest Zuzanką :-) Zuzanka jest Zuzanną i jest moją najlepszą sąsiadką. Piszę o niej Zuzanka bo ja
mogę :-) Zuzanka jest nie tylko moją sąsiadką ... Od niedawna zastępuje mi mamę ale tak naprawdę mogłaby też być moją babcią :-) Zuzanka i ja mimo różnicy wieku nadajemy na wielu takich samych kanałach ... ech co tu dużo mówić Zuzanka jest cool (jakby powiedziała moja córka) :-).Kuchnia Zuzanki słynie ze zdrowotności, pyszności i mniam mniam. Do tego jest uporządkowana, ekologiczna, co raz częściej vege i mniam mniam.
Mogę i mam się od kogo uczyć :-)Zuzanki wypieki ale też i pierożki słyną nie tylko w okolicy ... nie tylko w
kraju ale nawet i za wielkim morzem :-) Tak, tak moi mili. Mogłabym tak pisać o Zuzance ale nie wiem czy Ona sobie tego życzy więc przejdę do konkretów czyli dziś do pierników, które w okresie świątecznym wypieka Zuzanka, a które i ja piekę bo zdradziła mi swoje sekrety :-)Pierniczki ZuzankiCo potrzeba:1 kg
mąki pszennej30 dkg
cukru25 dkg
miodu10 dkg tłuszczu (
daję masło ale znam takich co dają
margarynę i też wychodzi :-) )2
jaja1
proszek do pieczenia1/2 dkg
sody do pieczenia
przyprawy korzenne do piernikaew.
kakaoSposób wykonania;2 dkg
cukru zrumienić silnie na patelni (bez przesady aby nie spalić
cukru na węgiel i aby nie przyjechała straż pożarna bo
dymu jest co niemiara ).Wlać 1/8 l
wody (cała Zuzanna!) 1/8 l
wody = 125 ml i zagotować.
Cukier zalać gorącym karmelem, wymieszać.Gdy
cukier się rozpuści dodać
miód i wszelkie
przyprawy.
Mąkę przesiać do miski (część odłożyć na posypywanie), dodać
miód,
sodę, proszek,
jaja, tłuszcz i wymieszać. Zagnieść ciasto jak na pierogi. Wywałkować placki grubości 1 cm, wykrawać foremkami i piec 25-30 minut (tak było w przepisie Zuzanny - jednak mój piekarnik spaliłby mi je na węgiel i przyjechałaby Straż Pożarna :-( więc piekę je zdecydowanie krócej i zwykle każdą blaszkę oceniam na tzw "oko" po kolorze i zapachu :-) zwykle od 15 do 20 min.)Zuzanna
mówi, że można dodać do ciasta
kakao (ja do piernika nigdy go nie dodaję)Pierniki pieczemy na 3-4 tygodnie przed świętami. Dobrze jest też to ciasto potrzymać w chłodnym miejscu (może być balkon, lodówka) kilka dni - ku zdrowotności - przed rozwałkowaniem :-) Jeśli pieczemy tuż przed Świętami, a często tak się zdarza - należy pierniczki włożyć do jakiegoś pudełeczka lub puszki i dodać ćwiartkę lub połówkę
jabłka ze skórką. Zmiękną szybko i będą wilgotne (tak w miarę - oczywiście :) )Po upieczeniu ubieramy, lukrujemy, przystrajamy, wieszamy na choinkach, chowamy do puszek, wysyłamy znajomym, pałaszujemy z Mikołajem albo co tam jeszcze sobie chcecie :-)Piernik WiejskiTo kolejny przepis Zuzanki, który zawsze się udaje. Wspaniały i aromatyczny piernik wiejski. Szkoda, że nie czujecie jak pachnie, a jak smakuje :-)Co potrzeba:1 kostka
masła1/2 kg
mąki1 szklanka
miodu1 szklanka
śmietany kwaśnej1 szklanka
cukru (z czubem)5
jajek1 łyżeczka
sody oczyszczonej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1
przyprawa do pierników (duża porcja)szczypta
soli5 dkg posiekanych
bakali (
orzechy włoskie,
rodzynki,
skórka pomarańczowa,
migdały)Jak wykonać:
Żółtka ucieramy z połową
cukru.
Białka ubijamy na pianę z
solą.
Cukier upalamy na patelni (podobnie jak przy pierniczkach).
Masło,
śmietanę,
miód i karmelizowany
cukier oraz
przyprawę do pierników rozpuszczamy - podgrzewając ale nie gotując, często mieszając.Przestudzić.Do tejże mikstury dodać utarte z
cukrem żółtka,
mąkę wymieszaną ze spulchniaczami (dobrze wcześniej wymieszać
mąkę z proszkiem i
sodą) oraz na końcu dodajemy ubitą pianę z
białek.Na końcu wsypujemy
bakalie i delikatnie wszystko mieszamy.Wylewamy na wyłożoną papierem blaszkę.Piec ok. 50 mintemp. 180 stopni.
Uwaga!
bakalie dobrze obtoczyć delikatnie w
mące - wtedy nie opadną na dno ciasta :-)