Wykonanie
Piernik kojarzy nam się wyłącznie z Bożym Narodzeniem. Ale kiedy ostatnio miałam upiec coś litewskiego, to miałam do wyboru: pracochłonny mrówecznik, tradycyjny sękacz (skąd wytrzasnę rożen?) albo "świąteczny" piernik. Ostatecznie padło na ciasto, które robi się szybko, łatwo i bezboleśnie, w dodatku do spożycia nadaje się nawet po kilku dniach. I jak się okazuje, w chłodny letni wieczór też świetnie smakuje :)PIERNIK LITEWSKISkładniki:1 i 1/2 szklanki
mąki pszennejszklanka
mąki żytniej150g
masłaszklanka
cukruszklanka
kefiruszklanka
miodu3
jajkałyżeczka
sody2 łyżki
przyprawy korzennejłyżeczka
kakaoduża szczypta
soliDodatkowo:150g
bakalii - u mnie
orzechy włoskieMiód i
masło rozpuścić w garnuszku i ostudzić.
Mąkę pszenną i żytnią,
kakao,
sól,
sodę i
przyprawę przesiać i wymieszać.
Jajka ubić z
cukrem i stopniowo dodać
miód z
masłem. Następnie dorzucić
mąkę, a na koniec dokładnie wymieszać z
kefirem. Piec w natłuszczonej keksówce w temperaturze 160 stopni przez 15 minut, zwiększyć temperaturę do 180 i piec jeszcze ok. pól godziny.