Wykonanie
Ale się objedliśmy ! Naszło mnie na zapiekankę, ale taką z samych warzyw i wyszło przepysznie !Uwielbiam takie nieduże ziemniaczki, takie wielkości
orzechów włoskich. Trzeba się narobić przy skrobaniu i łapy ciężko doczyścić, ale smak wynagradza wszystko. Latem kupuję tylko takie małe - większe będą przecież przez cały rok, prawda ? Do ziemniaczków dodałam
młodą cukinię, sos z
pomidorów i dużo
ziół - wyszło obłędnie !
składniki:ok. 1 kg małych ziemniaczków, najlepiej
młodych1 nieduża
cukinia zielona1 nieduża
cukinia żółta3 dość duże
pomidory6 małych
cebulek2 garści świeżych liści
bazylii1 łyżka świeżych listków
tymianku1 łyżeczka roztartego
czosnku1/2 łyżeczki
papryki mielonej słodkiej1/2 łyżeczki mielonych
suszonych pomidorów1 łyżeczka
pieprzu ziołowego4 łyżki
oliwy z oliwek2 łyżeczki
soli prowansalskiej2 szczypty
cukru2 ząbki
czosnkuok. 100 g
mozarelli albo
sera żółtegosposób przygotowania: ziemniaczki oskrobałam i ugotowałam, odcedziłam.
Cukinie umyłam, pokroiłam w grube plasterki - były
młode z soczystymi środkami i nie obierałam ich też ze skórki. Przestudzone
ziemniaki i pokrojoną
cukinię przełożyłam do miski. Połączyłam z roztartym
czosnkiem,
papryką,
pomidorami suszonymi, połową
pieprzu i większością
soli, wymieszałam delikatnie,
skropiłam 3 łyżkami
oliwy, wymieszałam potrząsając naczyniem, odstawiłam na pół godziny.
Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w grubą kostkę.
Cebulki pokroiłam w półplasterki. Na patelni rozgrzałam 1 łyżkę
oliwy, zeszkliłam
cebulę, dodałam
pomidory i smażyłam je mieszając 5 minut na silnym ogniu żeby nieco odparowały. Doprawiłam odrobiną
cukru,
solą i resztą
pieprzu. Dodałam przeciśnięty przez praskę
czosnek, porwane liście
bazylii i
tymianek.
W naczyniu do zapiekania ułożyłam plastry
cukinii, kolorami naprzemiennie, dookoła a na środek wyłożyłam stertkę
ziemniaków.
Sosem pomidorowym polałam
cukinię,
ziemniaków właściwie nie. Wstawiłam naczynie do piekarnika nagrzanego do 190 st. i piekłam ok. 30 min..
Potem posypałam jeszcze
ziemniaki startym serem i piekłam 5 min. aż ten się rozpuścił.Podałam lekko przestudzoną, ale ciepłą, posypując świeżym
tymiankiem.