Wykonanie
Śledzie pojawiają się u nas kilka
razy do roku. Bywają tradycyjnie na święta i na kilka mniejszych uroczystości. Wersji ich wykonania jest z pewnością wiele, ja przedstawiam Wam naszą ulubioną. Niewątpliwie ich zaletą jest możliwość wcześniejszego przygotowania. W lodówce można je przechowywać kilka (3-4) tygodni. Tak więc można je przygotować już teraz. Jedyny ich minus , to to , że nie nadaje się do nich
oliwa z oliwek, która nie lubi niskich temperatur.Ale z
olejem z pestek
winogron,
słonecznikowym lub rzepakowym są również bardzo smaczne.Składniki:- 2 wiaderka
śledzi a'la
matias (800g)- 3 średnie
cebule- słoik
konserwowych ogórków- 3 łyżki
octu- kilka łyżeczek
musztardy sarepskiej- świeżo mielony
pieprz- odrobina
soli-
olej z pestek
winogron ,
słonecznikowy lub rzepakowy+ dodatkowo : naczynie do ułożenia
śledzi ( u mnie słoik)
Śledzie przepłukać w czystej, zimnej wodzie.
Wodę wylać , zalać następną i odstawić na kilka godzin ( conajmniej 2-3) , by się wymoczyły.W międzyczasie można ją jeszcze raz zmienić .
Cebulę obrać, pokroić w kostkę. Odrobinę posolić ( dosłownie 2 szczypty) , zalać 3 łyżkami
octu , wymieszać i odstawić na ok.15-20 minut przed przygotowywaniem.
Ogórki pokroić w plastry.
Następnie odlać
wodę z wiaderka. Na desce ułożyć 2 płaty
śledziowe. Przesmarować je cienką warstwą
musztardy ( u mnie sarepska) i oprószyć świeżo mielonym
pieprzem. Pokroić na mniejsze kawałki(4-5) Takie na 1-2 kęsy.W słoiku lub misce układać na przemian: trochę
cebuli, na to kawałki
śledzi, następnie plastry
ogórków ( tyle, by przykryły wszystkie
śledzie) , na nie pokrojona
cebula, którą posypujemy świeżo mielonym
pieprzem. Całość zalewamy
olejem. I tak na przemian do wyczerpania składników.
Na samej górze przykrywamy całość warstwą
cebuli, posypujemy
pieprzem i zalewamy
olejem. Słoik dokładnie zakręcamy i chowamy do lodówki. Po kilku dniach mamy gotowe, pyszne
śledziki.Najlepiej wyjąć je ok.0,5h przed spożyciem.
Smacznego ;-)