ßßß
Do przygotowania nalewek będziecie potrzebować:dużego słoja z zakrętką, najmniejszy 1 , 5 l lub gąsiorka (ja mam 2 słoje 3 litrowe są tańsze jak gąsiorki)filtry do kawy lub jałową gazę opatrunkową (do filtrowania płynu z osadu, który wytrąca się z owoców)butelek najlepiej z ciemnego szkła, jeśli takowych brak to mogą być jasne ale wówczas nalewki przechowujemy w ciemnej piwnicyŻeby nalewka miała dobry smak konieczne są dojrzałe owoce, nawet bardzo dojrzałe :)Owoce należy najpierw wypłukać a dopiero później drylować lub usuwać ogonki (szkoda soku, który wypłuczemy z wodą)Osobiście lubię nalewki mocne dlatego używam spirytusy rektyfikowanego. Jednakże nie jest to zalecane. "Spirytus powinien być rozcieńczony do ok.70% (2 szkl. spirytusu, 2 szkl. wódki 45%)" źródło: "Nalewki, wina, likiery" Małgorzata CaprariNo i jeszcze cukier...można nim zasypać owoce i czekać do puszczenia soku lub sporządzić syrop z cukru i wody.Zrobiłam już wiele nalewek, przepisów wszelakich w sieci mnóstwo. Oto mój ulubiony sposób:owoce zalewam spirytusem samym lub z wódką, zakręcam słoikodstawiam na minimum tydzień lub 2po tym czasie zlewam do słoika lub butelki i przekładam do lodówkirobię syrop z wody i cukru, i zimnym zalewam owoce, zakręcam słoikodstawiam na kolejny tydzień lub 2, nasączone spirytusem owoce oddadzą alkohol w syrop cukrowyprzecedzam przez gazę, wyrzucam owoce i łączę syrop z alkoholem, zakręcampozostawiam na 2 miesiące następnie filtruję jeszcze raz i zlewam do butelek, pozostawiam na kolejne 2 miesiącepo tym czasie nalewka powinna być dobra do spożycia a najlepsza będzie po 6 - 8 miesiącach.To tyle wskazówek na dziś pozostawiam sobie miejsce na kolejne myśli bądź spostrzeżenia. Proszę Was również drodzy czytelnicy o pozostawianie swoich uwag lub Waszych sposobów na nalewki w komentarzach.Polecam gorrąco własne ;)