Wykonanie
Dziś zapraszam Was do ugotowania gulaszu według mojej receptury. Trochę czasu pochłania i trochę składników wymaga, ale dzięki temu jest gwarancja doskonałego smaku bez potrzeby użycia polepszaczy i co najważniejsze, jest bezglutenowy. Podany z kluseczkami śląskimi i surówką z
kiszonej kapusty - cud
miód :-) Bardzo polecam!Składniki:500-700 g
mięsa wieprzowego (w moim daniu z
szynki)5-6
cebul2
pietruszki (korzeń)2
marchewki1/4
selera (korzeń)2
łodygi selera naciowego2-3 ząbki
czosnkuspora garść
liści laurowychspora garść
ziela angielskiegopapryka słodka w proszku (cała paczka)
sól,
pieprzmasłooliwa do smażenia (najlepsza z wytłoczyn)ok. 4 łyżki
mąki kukurydzianejok. 1 l przegotowanej
wody lub więcejWykonanie:
1.
Mięso kroimy w kosteczkę.
2. Dobry gulasz to tyle
cebul ile
mięsa. W moim daniu 6
cebul, które trzeba pokroić bardzo drobno i dusić na
oliwie na patelni nieprzywierającej ze sporą ilością
masła i
papryki słodkiej w proszku.
3. Dusimy
cebulkę z
papryką mieszając od czasu do czasu.
4. W czasie gdy dusi się
cebula, kroimy warzywa w drobną kosteczkę. Można też zetrzeć na tarce o grubych oczkach, ale ja wolę pokrojone w kosteczkę.
5. Do duszącej się
cebulki dodajemy pokrojone warzywa, odrobinę solimy i jeszcze dodajemy
papryki w proszku. Dusimy do miękkości. Na samym końcu dodajemy
czosnek przeciśnięty przez praskę i odstawiamy patelnię na bok.
6. Teraz czas na
mięso. By usmażyć dobrze
mięso i by zrobił się sos, potrzebujemy patelni przywierającej. Rozgrzewamy na niej
oliwę z łyżką
masła i na najwyższej temperaturze smażymy
mięso, które solimy i sypiemy
słodką papryką w proszku. Do tego dania używamy całą zawartość paczki
papryki. Dobry gulasz to spora ilość tej
przyprawy. W tym momencie nie dajemy
pieprzu, ponieważ
pieprz może się przypalić.
7. Gdy
mięso się przysmaży wrzucamy spore garści
liści laurowych i
ziela angielskiego.
8. Gdy
mięso się usmaży i dobrze przywrze do dna patelni, zmniejszamy temperaturę i dodajemy nasze uduszone warzywa. W tym momencie dodajemy
pieprz.
9. Zalewamy
wodą i pod przykryciem na wolnym ogniu gotujemy jakąś godzinkę.
10. Lubię dużo sosu, patelnia okazała się za mała i musiałam danie przełożyć do większego garnka.
11. W międzyczasie do mniejszego garnuszka sypiemy ok. 4 kopiaste łyżki
mąki kukurydzianej (ilość
mąki uzależniona jest od ilości sosu, ja lubię dużo sosu, więc do zagęszczenia potrzebna większa ilość
mąki) i zalewamy
wodą. Drewnianym śmigiełkiem mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Po godzinie gotowania się gulaszu, jest czas do zagęszczenia sosu.
12. Zagęszczamy sos cały czas mieszając. Na tę ilość sosu cztery kopiaste łyżki
mąki kukurydzianej w zupełności wystarczą.
Sos jest gęsty i aksamitny.
13. Po zagęszczeniu jest czas na końcowe doprawianie. Zwykle dosypuję jeszcze trochę
soli i
pieprzu. W ten sposób przygotowany gulasz nie potrzebuje żadnej
vegety czy innego rodzaju glutaminianu
sodu. Jest po prostu pyszny i najlepiej smakuje z kluseczkami śląskimi. Smacznego!