Wykonanie
Wielkanoc nadchodzi wielkimi krokami. Czeka nas stół zastawiony jedzeniem - przeważnie ciężkim i tłustym.
Boczki,
schaby, pasztety,
jaja w
majonezie... Uff...Przepis na lżejszą wersję pasztetu już podawałam - klik! klik! a teraz nadeszła
pora na dietetyczną wersję wielkanocnej baby.Od dawna chodził za mną ten przepis. Dopiero niedawno, podczas rozmowy z przyjaciółką
doszłam do wniosku, że skoro nawet ona
mówi, że nie czuć
fasoli, to w końcu się skuszę.Przepis jest prosty (chyba, że ktoś jak ja, nie ma otwieracza do konserw, a nie kupi takiej z ułatwieniem - umęczyłam się scyzorykiem, nie polecam) i szybki, a ciasto dużo zdrowsze niż tradycyjne.Bez
mąki, z odrobiną tłuszczu i
miodu.Polecam wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy walczą o zrzucenie zimowej warstwy tłuszczyku ;)Baby wielkanocne z
fasoliSkładniki:2 puszki
czerwonej fasolibardzo dojrzały
banan3 łyżki
oleju4
jajka od szczęśliwej
kurki4 płaskie łyżki
kakao2 płaskie łyżeczki
sody oczyszczonej3 solidne łychy
miodu :)80g dowolnych
orzechów i
bakaliiPolewa (opcjonalnie):tabliczka
czekolady deserowejłyżka
masła1/4 szklanki
mleka (bez laktozy)
Fasolę dokładnie odcedzamy i płuczemy
wodą na sitku. Następnie blendujemy na gładką masę wszystkie składniki oprócz
orzechów i
bakalii. Do ciasta dodajemy
orzechy i
bakalie, dokładnie mieszamy.Przelewamy do foremek - ja miałam silikonowe, więc wyszły bez problemu.Możecie też zrobić w dużej formie, wyłożonej papierem do pieczenia, lub wysmarowanej
masłem.Pieczemy ok. 35-45 minut w 180 stopniach.Po wyjęciu z pieca, ciasto od razu wyjmujemy z foremek, bo inaczej zacznie stawiać
opór.Przygotowujemy polewę - po prostu rozpuszczamy
czekoladę i
masło w
mleku, mieszamy, żeby polewa była gładka i błyszcząca.Gdy ciasto ostygnie ozdabiamy wierzch polewą.Smacznego!