Wykonanie
Coraz rzadziej tu bywam, bo nie
mogę robić dobrych zdjęć... Ciągle ciemno, a mój aparat nie ma możliwości zamontowania lampy zewnętrznej i gdy jest ciemno zdjęcia są często nieostre.Dzisiaj mi się w końcu udało, ale musiałam walczyć używając prowizorycznej blendy :PAle to mało ważne, bo muszę napisać o czymś innym...Od paru lat dręczą mnie różne problemy zdrowotne. Kilka z nich badałam u lekarzy, ale niewiele
mieli do powiedzenia. Nie szukali przyczyny tylko informowali o skutku - chorobie/schorzeniu/przypadłości, a następnie zapisywali kurację ten skutek leczącą.Niestety nikt nie powiązał razem wszystkich objawów, które łączy jedno - mogą oznaczać nietolerancję glutenu.Wiadomo, że w internecie można wyczytać dużo głupot, ale strony, na które wchodziłam były sprawdzone i wiarygodne. Ponadto jako dziecko miałam uczulenie na gluten (bardzo silne), które teoretycznie zniknęło.Takie alergie mogą jednak pozostawać w uśpieniu i powrócić, dlatego postanowiłam odstawić gluten.Odstawiam produkty, które mają gluten z założenia, a te ze śladowymi ilościami sobie oszczędzam. Zobaczymy co będzie
potem.Oznacza to, że ten blog zmieni się w miejsce w ogromnej przewadze bezglutenowe, ale postaram się, aby było smacznie i ciekawie :)Jeśli chce się unikać glutenu jedzenie na
mieście robi się dużo trudniejsze. Dlatego na uczelnię zamierzam nosić różne sałatki. Dziś pierwsza propozycja:
Składniki:
pierś kurczakaworeczek
ryżu basmatispora łyżka
kukurydzy konserwowejspora łyżka pokrojonego
ananasa z puszki
przyprawa curry, tandoori
masala,
sól,
oliwa do smażenia
majonezKurczaka kroimy jak na kotlety i obtaczamy w
soli i przyprawach. Smażymy na złoto.Gdy ostygnie kroimy w kostkę i mieszamy z resztą składników i
majonezem do smaku.Smacznego!