Wykonanie
Taka sytuacja.W życiu bym na to nie wpadła, że można tak
płatki ogarnąć, więc pytanie....albo to jakiś czad albo ze mną coś nie tego??? Znacie to?? Tylko nie szukać mi teraz po necie, tylko gadać;pTak czy siak, chciałam spróbować, pokazać Wam czym nas dzisiaj uraczyłam, no i napiszcie co myślicie.Szczerze? Smakuje ów owsianka coś jak gulasz warzywny, leczo trochę, ale łagodniejsze jest....dobre TO, ba, mnie smakowało bardzo nawet, bo to moje smaki, ale nie wygląda, fakt. Przypomina mi papkę trochę dla dzieci i muszę przyznać, że można ją tak traktować, bo
młoda zajadała się aż mlaskało. Husband też zjadł, choć się nieco obawiałam czy aby na pewno....ale pościemniałam startym
parmezanem i stwierdził, że bardzo ok "taki gulasz jakiś??". Przepis mam z jednej z moich książek, dzieło chyba zbiorowe jakieś, nie wnikam w szczegóły zatem ;) Proporcje pozmieniałam według własnego widzi mi się, skorzystałam tylko z pomysłu ;))Przygotowanie: około 30 minutKoszt: 4 zł (
pomidory w puszce)Składniki:1/2
papryki czerwonej, żółtej i zielonej2 białe części
porapół
bakłażanacebulapuszka
pomidorów krojonych1
marchewka3 garści
płatków błyskawicznych żytnich
zioła prowansalskie,
cynamon,
tymianek,
sól różowa,
pieprzolej kokosowy do smażeniaokoło litr
wody*** starty
parmezan do smaku i odrobina świeżej
rzeżuchyWszystkie warzywa kroję na kostkę,
pora na piórka.
Marchewkę ścieram na tarce o dużych oczkach.W garnku rozgrzewam
olej kokosowy, wrzucam
cebulę i
pora, podsmażam aż złapią kolor.
Papryki dodaję do garnka. Mieszam, chwilę podsmażam, po czym dodaję
marchewkę i
płatki.Cały czas mieszam, by warzywa nie przypaliły się i nieco zmiękły. Całość podlewam
wodą i
pomidorami, doprawiam
solą i
pieprzem. Na chwilę przed końcem gotowania dodaję
zioła i
cynamon.***Warzywa podsmażałam do chwili aż były wyraźnie miękkie, w ten sposób uniknęłam uzyskania papy przy zbyt długim gotowaniu. Dobrze też doprawiłam
ziołami i
cynamonem :)))Enjoy!!!



