Wykonanie
Trochę zabieganie zaczął mi się dzień, ale warto było;)W ogóle słońce, ciepło już...wiem, wiem, pewnie tylko dzisiaj było Las Vegas, ale co tam...cieszę się, że jest już coraz cieplej, że kozakom podziękowałam i choćby nie wiem co, nie
wrócą do łask przed listopadem;pA że się wyrobiłam ze wszystkim i tak się już chwalę, to pokażę co upichciłam dobrego...Przygotowanie: około 30 minutKoszt: 20 złSkładniki:
Brokuły - ja dałam świeży
Śmietana kwaśna 200 mlkilka liści
bazylii100 ml
oliwy z oliwekpieprz,
sólkurkuma300 g
makaronu tagliatelle
ser do posypania - najlepiej
parmezan, ale ja dałam inny4 ząbki
czosnku150 g orzeszków
pini(kg orzeszków kosztuje 16 , 99 zł, więc nie przesadzałam;)
Makaron gotuję w osolonej wodzie al dente według opisu na opakowaniu, dosypuję
kurkumy w celu uzyskania pięknego żółtego koloru i smaku.Odcedzam, odstawiam na bok.
Brokuły dzielę na różyczki, myję i gotuję około 10 minut, po ugotowaniu schładzam je zimną
wodą by pozostały jędrne.Większą część orzeszków smażę na patelni bez użycia
oliwy, by złapały kolor i bardziej wyrazisty smak.Do blendera wlewam
oliwę z oliwek, dodaję orzeszki,
bazylię,
czosnek,
sól,
pieprz, po czym miksuję na jednolita masę.Patelnię skrapiam
oliwą - odrobinę, dodaję
śmietanę i chwilę trzymam ją na płycie, dolewam sos, mieszam wszystkie składniki dokładnie.Dorzucam po chwili ugotowane wcześniej
brokuły, znowu mieszam.Można dodać również
makaron i wszystko razem podać, ja ułożyłam na talerzu porcję
makaronu i dopiero polałam sosem, ale jak kto woli. Gotowe danie posypuję
startym serem i orzeszkami, które sobie odstawiłam na bok;)Danie jest pyszne, świeże, lekkie, bardzo aromatyczne, do tego
białe wino...bajka;))Smacznego;))
aaa, mam trochę nowości kosmetycznych, nie mogłam nie kupić, ale to niebawem pokaże co i jak;ptymczasem, miłego wieczoru Wam życzę;))