Wykonanie
Każdy rodowity poznaniak wie, że najlepsze zapiekanki można dostać w zielonej budce na teatralce. Co ja gadam.. właściwie każdy kto w naszym
mieście mieszka choć kilka tygodni to wie. Zwłaszcza studenci szybko przyswajają tą informacje, gdyż nie zawsze można zjeść tanio i smacznie. Wiele lat żywiłam się tam regularnie, zwłaszcza w czasie liceum i studiów. Ostatnio naszła mnie ochota właśnie na taką zapiekankę z teatralki. Jednak
póki co nie
mogę tam jechać, więc postanowiłam odtworzyć ich smak w domu. I mimo, że klimatu ruchliwej ulicy w moim ukochanym
mieście w domu nie odtworzę, to smak na pewno udał mi się idealnie i
będę do niego regularni wracać.
Czas przygotowania: 30 minutIlość porcji: 2Składniki:
1
bagietka400g
pieczarekKilka plastrów
żółtego sera ( lub
ser w kostce starty na dużych oczkach)3 łyżki
masła*jako dodatek
ketchup lub
sos czosnkowyPieczarki myjemy dokładnie pod bieżącą
wodą. Na patelni rozpuszczamy dwie łyżki
masła.
Grzyby kroimy w paseczki i umieszczamy na patelni. Doprawiamy
solą oraz
pieprzem, całość mieszamy.
Bagietkę przekrajamy na pół wzdłuż, a
potem na kawałki wedle uznania. Smarujemy pozostałym
masłem. Usmażone
pieczarki umieszczamy na
bagietce, a na to układamy
żółty ser. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym na 180 stopni około 7-10 minut. Kiedy
ser zacznie się topić, a
chleb zarumieniać,
bagietka jest gotowa. Zajadamy z
ketchupem lub
sosem czosnkowym. Smacznego!