Wykonanie
Jak mąż wyjeżdża na kontrakt, to jadłospis zmienia się całkowicie. Teoria, że kobieta tyje jak mieszka z facetem jest stuprocentową prawdą. Doświadczalnie sprawdziłam na sobie. Udało mi się zrzucić 2 kg i waga sama spada, chociaż się nie głodzę, a nawet podjadam
słodycze. Specjalizuję się teraz w daniach, które wygodnie jest zabrać do pracy i są najczęściej jednogarnkowe. Do takich kombinacji świetnie nadaje się
kasza. Nie ważne jaka, ważne, że
kasza.Ostatnio przygotowałam sobie danie sezonowe na bazie
kaszy gryczanej. Z reguły używałam jej jako dodatku do dań z
mięsem, a tym razem było wegetariańsko.Do przygotowania potrzebowałam:100 g
kaszy gryczanejpęczek
botwinki200 g
pieczarek1
cebulę szalotkę2 ząbki
czosnku2 łyżki
śmietany 12%sólmasłoolejocetBotwinkę drobno posiekałam (bez bulw) i obgotowałam jak na chłodnik, w litrze
wody z dodatkiem
octu. Na gorącym
maśle z olejem podsmażyłam drobno posiekaną
cebulę i
czosnek. Jak się zarumieniły wrzuciłam na patelnie pokrojone w kostkę
grzyby. Kiedy te z kolei puściły
wodę dodałam miękką
botwinkę i podlałam wszystko szklanką
wody. Kidy uznałam że smaki wystarczająco się zmieszały, wsypałam
kaszę gryczaną i dodałam dwie łyżki
śmietany. Tym sposobem miałam obiad na dwa dni.