Wykonanie
Ostatnio wszyscy na blogach szaleją z przepisami na walentynkową kolację, to i ja postanowiłem dodać coś od siebie. Uważam, że najważniejsza w walentynki jest fajna babka, zdecydowałem więc, że zrobię babkę ziemniaczaną ;) Nie jest to może klasyczna podlaska babka, bo dodałem do niej
marchewkę. Jak wiadomo
marchew jest najlepsza na potencję, tylko trudno ją przymocować ;) A tak
serio, to kiedyś w ramach eksperymentu dodałem
marchewkę do placków ziemniaczanych i okazało się to bardzo dobrym pomysłem. Od tego czasu zawsze jak robię placki (albo babkę), dodaję do
ziemniaków marchew.
Składniki:2 kg
ziemniaków1 duża
marchew3
cebule100 gram
boczku surowego100 gram
boczku wędzonego½ szklanki
mąki½ szklanki
oleju1
jajkoprzyprawy:
sól,
pieprz,
majeranekZiemniaki starłem z jedną
cebulą i marchwią (
cebulę dodaję, żeby
ziemniaki nie sczerniały). Pozostałe dwie
cebule pokroiłem w kostkę i podsmażyłem z pokrojonym
boczkiem. W dużej misce wymieszałem łyżką wszystkie składniki razem z
przyprawami (trzeba dodać sporo
soli, najlepiej usmażyć kilka placków i spróbować czy jest ok) i przełożyłem masę do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Masa powinna być dość rzadka (nawet bardzo rzadka) stąd tylko ½ szklanki
mąki w przepisie. Babkę piekłem trochę ponad godzinę w temperaturze 180 º, aż z wierzchu się dobrze zarumieniła.