Wykonanie
Jako miłośniczka kuchni włoskiej musiałam w końcu dodać przepis na jedno z moich ulubionych dań
rodem ze
słonecznej Italii. Lazania nie należy co prawda do potraw lekkich dla żołądka, ale czasem warto zgrzeszyć. Smak lazanii za każdym razem przenosi mnie w myślach do mojej ulubionej, małej włoskiej knajpki na przedmieściach Rzymu. Już nie
mogę się doczekać kiedy znów tam
wrócę, tymczasem polecam przepyszne, aromatyczne lasagne bolognese.
Buon appetito!
Składniki (na ok. 6 porcji):
makaron lazania (na moje naczynie żaroodporne wychodzi 12 płatów)½ kg
mięsa mielonego wołowo-wieprzowego / dla odchudzających się polecam
mięso drobiowe20 dag
surowego boczku / w ramach diety można zrezygnować i pozostać przy samym
mięsie drobiowym
starty ser parmezan, 100-150 g2 kule
sera mozzarella2 średnie
cebule1 puszka krojonych
pomidorów1 duża
marchew3 ząbki
czosnku2 łyżki
oliwy z oliwekświeża
bazylia,
oregano i
natka pietruszkiprzyprawy:
sól,
pieprz, sproszkowana słodka i
ostra papryka, szczypta
gałki muszkatołowejsos beszamelowy2 łyżki
masła3 łyżki
mąki½ litra
mlekaszczypta
gałki muszkatołowejprzyprawy:
sól,
pieprzPrzygotowanie:
Cebule obieramy z łupin i kroimy w kosteczkę. Na patelni rozgrzewamy
oliwę. Wrzucamy
cebulę i smażymy na rumiany kolor. Dodajemy obrany i przeciśnięty przez praskę
czosnek.
Boczek kroimy w kostkę. Gdy
cebula jest usmażona wrzucamy na patelnię pokrojony
boczek i
mięso mielone. Smażymy około 10 minut. Dodajemy obraną i pokrojoną bardzo drobno
marchewkę. Dusimy jeszcze około 5 minut. Wlewamy
pomidory i dusimy ok. 2 minuty.
Sos boloński pod koniec duszenia doprawiamy do smaku
przyprawami oraz świeżymi
ziołami.
Pora zająć się płatami
makaronu. Zazwyczaj wrzucam je na chwilkę na gotującą się
wodę (osoloną uprzednio), aby odrobinę zmiękły. Przygotowujemy
sos beszamelowy: w rondlu rozpuszczamy
masło, dodajemy
mąkę, stale mieszamy i dolewamy stopniowo
mleko. Podczas gotowania sos powinien zgęstnieć. Na koniec doprawiamy go
solą,
pieprzem i odrobiną
gałki muszkatołowej.Naczynie żaroodporne smarujemy tłuszczem. Układamy kolejno: 1. warstwa płatów lazanii 2.
sos boloński 3.
sos beszamelowy (u mnie wychodzą 3 warstwy wszystkiego). Na wierzchu polewamy całość dość obficie resztą
sosu beszamelowego i układamy plastry
mozzarelli. Całość posypujemy startym
parmezanem. Lazania ląduje w nagrzanym (180 stopni C) piecyku na około 50 minut. I gotowe!
Buon Appetito!
Odwiedź mnie na Facebook'uDziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi niezmiernie miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad, czyli komentarz.Pozdrawiam serdecznie!
Basia ;)