Wykonanie
Kiedyś czytałam książkę, w której bohaterowie zajadali się hummusem. Była to dla mnie nowość. Znalazłam w internecie przepis, spróbowałam... i tak
ciecierzyca na dobre zagościła w mojej kuchni. Podobno to jedna z najstarszych i najzdrowszych roślin uprawnych świata. Jest pyszna i wielofunkcyjna. A hummus to dip/smarowidło idealne. Do
chleba, grissini, z warzywami czy nawet
chipsami. Ile blogów, tyle wersji. Ja lubię bardziej
czosnkowy, B na pikantnie. Jaki jest Wasz ulubiony hummus?W przepisie korzystam z puszkowanej
ciecierzycy, ale można tez kupić suszoną, namoczyć przez noc i gotować. Pierwsza opcja jest szybsza, a w smaku różnica praktycznie niezauważalna. Tahini można kupić w delikatesach czy kuchniach świata lub przygotować samemu. Parę łyżek
sezamu podprażyć na suchej patelni (mają delikatnie zbrązowieć). Ostudzić. Zmiksować na gładko blenderem, dodać 1-2 łyżki
oliwy z oliwek.SKŁADNIKI:1 puszka
ciecierzycy (po odsączeniu ok. 240g)sok z połowy
cytryny2 łyżki tahini2 ząbki
czosnku3 łyżki
oliwy z oliweksól,
pieprzCiecierzycę odsączyć, zmiksować blenderem na gładką masę. Dodać pozostałe składniki,
sól,
pieprz do smaku. Zmiksować. Gdyby konsystencja była zbyt sucha można dodać odrobinę
wody z
ciecierzycy lub więcej
oliwy.Smacznego :)