Wykonanie
Postanowiłam otworzyć piekarnię domową, o czym informowałam na FB ostatnio. Wszystko dlatego, że mój mąż ma alergię (silną niestety) na
słonecznik. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że w piekarniach mieszają ciasta na różne
chleby, nie czyszcząc dokładnie sprzętów i efekt jest taki, że w
zwykłym pszennym chlebie i bułkach często natrafiamy na zbłąkane ziarenka
słonecznika.Jako pierwsza z mojej piekarni wyjechała
chałka :) Kilka
razy już robiłam
ciasto drożdżowe, ale jakoś zawsze mam tremę przed jego przygotowaniem, choć jeszcze nigdy nie było klęski w tej kwestii. Tym razem postawiłam na przepis z bloga " Moje Twory
Przetwory " i wszystko poszło gładko.
Chałka wyrosła niesamowicie - podwoiła swoje rozmiary w piekarniku. Jest puszysta,
maślana, lekka, delikatnie słodka. Z
masłem,
mlekiem,
dżemem, jak kto lubi...
Składniki:500 g
mąki pszennej - użyłam tortowej30 g świeżych
drożdży250 ml letniego
mleka60 g miękkiego
masła60 g
cukru2
jajka1 łyżeczka
solikilka łyżek
mleka do posmarowania
chałki2 łyżki
sezamu lub
maku do posypaniaPrzygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, zostawić sobie 3-4 łyżki. Rrozkruszyć do środka
drożdże, wlać
mleko i zamieszać z niewielką ilością
mąki, odstawić na 15-20 minut w ciepłe miejsce.
Jaja, miękkie
masło,
cukier i
sól dokladnie ze sobą wymieszać, dodać do zaczynu i wymieszać - energicznie wyrabiać ciasto około 5-7 minut. Oprószyć 1 łyżką
mąki, przykryć, odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Na posypanej resztą odłożonej
mąki stolnicy jeszcze chwilkę wyrobić ciasto, podzielić na 4 części, uformować długie wałki i zapleść je jak warkocz. Ułożyć ciasto na blasze z papierem do pieczenia.i posmarować z wierzchu
mlekiem, posypać
sezamem lub
makiem.
Chałkę zostawić jeszcze na 10-15 minut do podrośnięcia, w tym czasie nagrzać piekarnik do 200 stopni. Piec około 30-35 minut, po upieczeniu ostudzić na kratce.