ßßß
Zostały dziś nam z obiadu ziemniaki - a dokładnie ugniecione tak na puree. Postanowiłam coś z nich wymyślić:) Zainspirowana plackami, racuchami i kotletami pożarskimi przygotowałam placuszki.Stworzyłam je z ziemniaków i resztek tego, co miałam w lodówce. Można je zrobić również bez szybki, wówczas będą jarskie.Co ze sobą połączyłam:350g ziemniaków utłuczonych1 jajko3 plastry szynkitrochę posiekanego szczypiorutrochę posiekanej pietruszki zielonej40g bułki tartejsól, pieprz, gałkę muszkatołowąokoło 100ml śmietanybułkę tartą do obtoczenia1 łyżka sera gouda2 łyżki sera mozarella1. Ziemniaki przyprawiłam, dodałam do nich jajko i wymieszałam.2. Do tego dodałam śmietanę, bułkę tartą, szczypior, pietruszkę i wymieszałam porządnie ręką.3. Dodałam szynkę i sery i ponownie wymieszałam.4. Z ciasta ulepiłam placuszki - grubsze - i każdy obtoczyłam w bułce tartej (jak mielone). Wkładałam je na mocno rozgrzany olej (większa ilość, jak do racuchów).Można zjeść podane z sałatką lub same:)