ßßß
Dzisiaj chciałabym zaproponować Wam rybę w nietypowej marynacie przyrządzonej na bazie musztardy. Tym razem użyłam tilapii, która ma wyjątkowo miękkie i delikatne mięso, ale może być ona zastąpiona inną rybą (oczywiście filetem). Do ryby idealnie pasują placuszki ziemniaczane, które są pewną modyfikacją tradycyjnych placków ziemniaczanych, za którymi, powiem szczerze, nie przepadam. Oceńcie sami, które wolicie :)Składniki (na 2 porcje):Ryba4 małe filety z tilapii ze skórą (ok.45 dag)2 łyżki musztardy sarepskiej2 łyżki oliwy1 łyżka octu sherry1/2 łyżeczki sproszkowanego imbiru,1/2 łyżeczki sproszkowanego czosnkuszczypta gałki muszkatołowejsól, pieprzolej do smażeniaPlacuszki6 małych ziemniaków1 czubata łyżka jogurtu naturalnego1/2 cebuli1 ząbek czosnku1 łyżka posiekanego szczypiorku1 czubata łyżka mąkisól, pieprzolej do smażeniaPrzygotowanie:Filety z tilapii myjemy i delikatnie posypujemy solą i pieprzem. Musztardę, oliwę, ocet i przyprawy mieszamy w miseczce. Rybę smarujemy z obu stron marynatą i zostawiamy na minimum 2 godziny.W międzyczasie przygotowujemy masę na placuszki. Ziemniaki ścieramy na tarce o małych oczkach i odciskamy wodę, która się z nich wytworzy. Dodajemy jogurt, posiekaną cebulę i czosnek, szczypiorek, mąkę oraz przyprawy.Rybę i placuszki możemy smażyć równocześnie. Na dwóch patelniach rozgrzewamy olej (chyba, że używamy patelni grillowej, na której możemy smażyć bez tłuszczu). Rybę smażymy ok. 3 minut z każdej strony. Placuszki formujemy łyżką na grubość ok. 0,5 cm smażymy tyle samo czasu co rybę.Placuszki i rybę podajemy z sałatą polaną octem balsamicznym.