Wykonanie
Mam nowe ulubione miejsce w
Krakowie!Kleparz...Jak tam jest?Opiszę to, za pomocą pierwszej myśli, która przyszła mi dzisiaj do głowy w chwili wychwycenia przez moje nozdrza zapachu
sera mieszającego się z zapachem jakiegoś chińskiego dziadostwa:ALE WIOCHA! - ¡ME ENCANTA!
Teraz już tak bardzo nie tęsknię za leońskim głośnm tarrgiem pełnym księżniczek i okazji.(¡Hola princesa! ¡Mi reina! ¡¡¡¡¡Los pimientos más baratos!!!!!!! ¡Ocasión, es una ocasión!,etc.)Chociaż to zupełnie inne miejsca. Tak podobne i tak inne...A dziś na obiad był kawałek tej mojej Hiszpanii :)_____________________________Ingrediencje:pół kilograma
ziemniakówjedna podłużna suszona papryczka (opcjonalnie, wiem, że tutaj takich nie ma, ja dostałam z Hiszpanii)
suszonego oregano wg uznania - u mnie 2 szczypty (tutaj znowu najlepiej, żeby było taki własnej hodowli, gdyż nic nierówna się z jego aromatem)duży
liść laurowy1 łyżeczka pimentón (czyli wędzonej
papryki dobrej jakości. Jesli mamy słabsza, to należy dodać więcej)szczypta
papryczki chili cayenne1 duży ząbek
czosnku1/3
cebulioliwa z oliweksól1/2 świeżej
papryki1 i 1/2 łyżki
ryżu (może być zwykły, ale polecam ten do risotto)Czary:
Cebulę i
czosnek posiekać drobno.
Ziemniaki obrać, pokroić w cienkie plasterki (ok 3mm). Świeżą
paprykę pokroić na kwadraty.W rondelku rozgrzać
oliwę (cienka warstwa, która przykryje dno). Wrzucić
cebulę z
czosnkiem i
paprykę, podsmażyć chwilkę. Następnie dorzucić
ziemniaki, posypać wędzoną
papryką w proszku (uwaga, pimentón szybko się pali, dlatego można podlać lekko
wodą.) Wymieszać dokładne do zabarwienia wszystkich
ziemniaków.Zalać
wodą do wysokości
ziemniaków, po czym dodać
sól (wg uznania),
liść laurowy,
oregano i
paprykę suszoną, gotować 5 minut. Wrzucić
ryż i gotować kolejne 15 minut, aż do chwili kiedy
ryż,
papryka i
ziemniaki będą miękkie.