Wykonanie
Są tarteletki! z całkiem chrupiącym cienkim
spodem, który słodko pachnie
daktylami i
masłem orzechowym - swoją
drogą uwielbiam te
masła, którekolwiek otworzę wyjadam wręcz paluchem - nie da się chyba inaczej! Można by
rzec, że dzisiejsza słodkość jest wegańska a zarazem bezglutenowa, czy taka tarteletka ma wady? otóż ma niestety, nie można jej zbyt długo przechowywać ponieważ spód wilgotnieje i robi się miękki dlatego należy tarteletki tylko schłodzić przez chwilę a następnie skonsumować
póki jeszcze chrupiące :-)
przepis własnySkładniki: na
spody1/2 szklanki
daktyli100g
mąki migdałowej2 łyżeczki smażonego
masła z
nerkowcówłyżka
mąki ryżowej + do podsypania
Daktyle zalej gotującą
wodą na przynajmniej pół godziny, następnie odsącz z
wody i wrzuć do blendera wraz z pozostałymi składnikami. Wszystko zblenduj na gładką masę, podsyp blat
mąką ryżową i rozwałkuj przy pomocy folii spożywczej
daktylowy spód, wytnij kółka wielkości foremki do tartaletek i wyklej spód oraz boki
ciastem. Wstaw do lodówki na pół godziny, w tym czasie rozgrzej piekarnik do 180' i wsuń do nagrzanego pieca foremki na 15 minut, po upieczeniu ostudź.Składniki: na farsz100g
nerkowców2 łyżki smażonego
masła z
nerkowców1 łyżeczka
miodu1/2
laski waniliiuprażone
migdały do dekoracjilistki
mięty do dekoracji
Nerkowce zalej
wodą na całą noc, następnie
wodę odlej i zmiksuj
nerkowce z pozostałymi składnikami. Przełóż masę z
nerkowców na wypieczone
daktylowe spody i udekoruj wierzch
borówką, posyp uprażonymi
migdałami oraz listkami
mięty. Włóż na pół godziny do lodówki by masa zastygła.Smacznego!