Wykonanie
Podpisuję się pod tym co napisała
Kasia. Jedne z najlepszych
bułek jakie do tej
pory piekłam. Najlepsze upieczone jeszcze tego samego dnia, cieplutkie mmmm...Bezproblemowe w zrobieniu, z
ciastem bardzo dobrze się pracuje. Przepis z bloga Gotuję,bo lubię .
Składniki : ( na 12 niewielkich bułeczek )480 g
mąki ( użyłam tortowej )15 g
cukru1 opakowanie suchych
drożdży ( 7 g )1 łyżeczka
soli2 łyżki
oliwy z oliwek60 ml
mleka270 ml ciepłej
wodyMąkę mieszamy z
drożdżami,
solą,
cukrem. Dodajemy
wodę,
mleko i
oliwę. Wyrabiamy ciasto 10 minut. Nie zrażajcie się do czasu wyrabiania, trzeba mu poświęcić tyle czasu żeby ciasto wyszło odpowiednie. Sami zobaczycie w miarę ugniatania jak masa świetnie się zmienia. Wyrobione ciasto wkładamy do miski, szczelnie nakrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.Kiedy ciasto wyrośnie, dzielimy je na 60 g porcje. Ma być w
sumie 12 bułeczek. Mi wyszło 12 i jedna maleńka :) Następnie zaczynamy formować bułeczki zaczynając od porcji, którą odważyliśmy jako pierwszą. Zdąży już odpocząć zanim poważymy resztę dzięki
czemu ciasto nie będzie nam się kurczyć przy formowaniu.Robimy wałek długości 20 cm. Na środku wiążemy supełek. Następnie oba końce podwijamy, prawą nad
ciastem i pod spód, lewą nad
ciastem i do środka ( obie końcówki wciskamy do środka ). Trochę ciężko wytłumaczyć TUTAJ jest instrukcja obrazkowa krok po kroku. Bułeczki układamy na blasze posypanej
mąką lub jak ja wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok 20 minut do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu będą niewielkie ale urosną jeszcze podczas pieczenia.Ponad to do posmarowania wierzchu :3 ząbki
czosnku3 łyżki
masła1 łyżka
ziół prowansalskichszczypta
soliMasło topimy, dodajemy
zioła, drobno posiekany
czosnek,
sól. Mieszamy. Smarujemy wyrośnięte bułeczki za pomocą pędzelka.Bułeczki pieczemy w temp. 180°C przez 20 minut. Nie powinny być za mocno spieczone z wierzchu.
Smacznego :)