Wykonanie
Sama Rachel pisze, że nie jest to prawdziwa Panna Cotta ale poprzez dodanie
jogurtu zamiast
śmietany deser zyskał na delikatności a dzięki dodatkom na egzotycznym posmaku. Dla mnie jest do wersja lekkiego, orzeźwiającego deseru o cudownym
kardamonowym smaku ( pisze
kardamonowym bo dodałam za mało proszku
pomarańczowego i smak
pomarańczy jest słabo wyczuwalny ). Przepis Rachel Allen z książki " Rachel`s food for living "
Składniki :1 liść
żelatyny200 ml
mleka2 łyżki
miodu1/2 łyżeczki mielonego
kardamonu175 ml
naturalnego jogurtu1 łyżeczka
skórki pomarańczowej ( ja dałam proszek
pomarańczowy ale za mało bo tylko 2 szczypty a spokojnie można było dać pół łyżeczki )
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej
wody ( tyle, żeby ją przykryło ) i odstawiamy na 5 minut aby zmiękła.
Mleko,
miód i
kardamon umieszczamy w rondlu, stawiamy na niewielkim ogniu i podgrzewamy aż składniki się połączą, ja to robiłam jakieś 10 minut. Mieszając od czasu do czasu.Do ciepłego
mleka dodajemy wcześniej namoczoną
żelatynę ( bez
wody ) i mieszamy żeby się rozpuściła. Odstawiamy całość do przestygnięcia.W drugiej misce łączymy
jogurt i
skórkę pomarańczową. Miksując dodajemy do
jogurtu letnie
mleko z
żelatyną. Całość dobrze mieszamy. Rozlewamy masę do niewielkich naczynek ( powinno wyjść 4-6 porcji ) i wstawiamy do lodówki na 2 godziny.Smacznego :)