Wykonanie
Pierwszy wypiek na nowym mieszkaniu. Dlaczego właśnie te muffiny ? bo od paru dni zabieram się do nich i nigdy nie mam na to czasu, mimo, że nie wymagają zbyt dużej uwagi. A po drugie fajnie jak na nowym rozniesie się przyjemny aromat. Po za tym uwielbiam ten zapach, smak mmm aż się rozmarzyłam. Akurat na
pomarańczowe muffiny wybrałam te Nigelli bo miały mało składników i były szybkie w przygotowaniu. I chyba nie wyszły mi takie jak powinny jeśli chodzi o kosystencję ciasta bo musiałam dolać więcej
soku pomarańczowego żeby było bardzie lejące. Nie mniej mimo dodania więcej płynów muffiny są bardzo dobre. O lekkim smaku
pomarańczy ( nie tak bardzo wyczuwalnym jakiego się spodziewałam ), ale za to mega aromacie. Należą do typu wyśrodkowanych czyli nie są suche ale za to jakoś bardzo mokre też nie, delikatne. Najlepiej smakują dnia następnego :)
Składniki :75 g
masła250 g
mąki25 g mielonych
migdałów2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 łyżeczki
sody75 g
cukruskórka z jednej
pomarańczy100 ml swieżo wyciśniętego soku z
pomarańczy ( dałam nieco więcej )100 ml
mleka ( dałam jakieś 4 łyżki
mleka więcej )
jajkoMasło roztapiamy w garnuszku i pozostawiamy do ostygnięcia. W jednej misce mieszamy suche składniki :
mąka,
migdały, proszek,
sodę,
skórkę pomarańczową. W drugiej mieszamy mokre składniki : sok,
mleko,
jajko i roztopione
masło. Suche i mokre składniki łączymy razem, mieszając do połączenia ale robimy do niedbale. Im więcej grudek tym lepsze muffiny.Smacznego :)Przepis bierze udział w akcji : Ekspresowo w kuchni