Wykonanie
Przez przypadek natknęłam się na
mąkę kokosową i bez chwili zastanowienia kupiłam ją - w końcu polowałam na nią od dawien dawna, więc nie mogłam przegapić takiej okazji.Dlatego weekend rozpoczynam muffinem, aj brakowało mi tego porannego pieczenia..
Kokosowy muffin z
czekoladąSKŁADNIKI:30 g
mąki pszennej30 g
mąki kokosowej1 łyżeczka
cukru50 g
jogurtuok. 50 ml
maślanki1
jajkoczekolada gorzkaWYKONANIE:Wszystkie składniki (oprócz
czekolady) miksujemy i ewentualnie dodajemy troszkę
maślanki, jeśli ciasto wydaje się nam za gęste (powinno
mieć konsystencję
jogurtu).
Czekoladę siekamy i posypujemy nią wierzch muffiny. Pieczemy około 35 minut w 180 stopniach.
***Z jednej strony tak bardzo lubię gotować/piec, a z drugiej - ostatnio w ogóle nie mam na to czasu. Moje śniadania? Owsianki lub 'kremy'. W każdym razie coś, czego zrobienie nie wymaga więcej niż 10 minut. Tyle się dzieje, że nie mam głowy do bloga.Po pierwsze,
wyniki olimpiady. Szału nie ma, ale na szczęście nie zrobiłam z siebie idiotki na ustnej części, więc jest to jakiś sukces - 7/10 całkiem mnie satysfakcjonuje. Tego, że nie przejdę do następnego etapu, jestem pewna. Ale to dobrze, w tym roku zobaczyłam, jak to wygląda. a w następnym trochę bardziej się za to wezmę ;)Po drugie, moje życie towarzyskie (nie mylić z uczuciowym heh) rozkwita. Najzwyczajniej w świecie więcej wychodzę z domu, częściej spotykam się z przyjaciółmi i, jak już wspominałam, zapisałam się na taniec latino (mamy chyba najlepszego instruktora na świecie!).Dlatego moja znikoma aktywność na blogu jest uzasadniona oh how selfish of me.No i może nie komentuję, ale cały czas czytam, co się u was dzieje. Musicie mi uwierzyć na słowo :)