Wykonanie
Dziś to już tylko wspomnienie...
Wspominałam
kapustkę podczas mycia samochodu. A tak w ogóle to choć przez chwilę poczułam się, jak na filmach, gdzie
młode, piękne i całkiem zgrabne dziewczyny myją spienioną gąbką samochód pokładając się na nim w rytm "czarnej" muzyki.Nadal jestem
młoda ( :D ), piękna ( :D ), tylko w rozmiarze size plus. Zamiast gibać się przed autem w rytm czarnej muzyki, bujałam się z
boku na bok słuchając
radia zet, w jednej ręce trzymając spienioną gąbkę, w drugiej szklankę z jim beam'em...W końcu to polskie realia, a nie " Made in USA"!A wracając do
kapusty. Cena jeszcze poraża, ale i tak jest warto!Całą
kapustę zjadłam praktycznie sama na obiad, resztki dojadając na kolację.Za tydzień znowu pędzę na rynek po kolejną główkę!Składniki na... jedną osobę, która nie może oderwać się od garnka:główka
młodej kapusty50g
masła100g
boczku parzonego
sól i
pieprz do smakupęczek
koperkuKilka wierzchni liści odrzucamy- zwłaszcza tych, które są naderwane, lub zwiędnięte. Pozostałe dokładnie myjemy i szatkujemy.W garnku rozpuszczamy
masło i wrzucamy poszatkowaną
kapustę. Dolewamy pół szklanki
wody i dusimy do miękkości ok. 20 minut.
Boczek kroimy w drobną kosteczkę. Wrzucamy na patelnię i podsmażamy do zrumienienia. Dorzucamy do
kapusty.Całość dusimy jeszcze 5-10 min na koniec doprawiając
solą i
pieprzem do smaku i dorzucając posiekany pęczek
koperku.
Kapustę podajemy do obiadu, do kolacji, samą, z sernikiem, z
tortem...Mnie jest obojętnie. Całą szamię w ciągu kilku godzin :)