Wykonanie
Ostatnio nie
mogę narzekać na nudę. Pozytywne wiadomości, o których
póki co nie
będę się rozpisywać, żeby nie zapeszyć (proszę tylko ładnie o trzymanie kciuków!), przeplatają się z nieco mniej przyjemnymi incydentami, takimi jak dobijający się do drzwi nieznany Szanowny Pan z Gazowni (podobno!), czy też zgubienie siatki z zakupami. Dzieje się, oj dzieje. A ja bardzo lubię, gdy się dzieje. Wtedy czuję, że żyję! Zresztą te miłe akcenty mają znacznie silniejszą moc, więc mimo wszystko uśmiech mi z twarzy nie schodzi. Czekam na weekend, na środę, na następny weekend i kolejny poniedziałek! Lubię
mieć na co czekać. Lubię!Wiecie co jeszcze lubię? Moje dzisiejsze śniadanie! Jednoporcjowy serniczek w wersji 'na zimno', na spodzie wykonanym z suszonych
śliwek, udekorowany
kakaową polewą. Naturalnie pysznie, naturalnie słodko, naturalnie zdrowo! Jesienne smaki w nieco letnim wydaniu. Tak na przywołanie jesiennego słońca!
Przepis (jedna porcja):garść suszonych
śliwek1 łyżka (płynnego)
miodu250g
sera białego50g
jogurtu naturalnego2 łyżki
kakao + odrobina wrzątku
Suszone śliwki zalać ciepłą
wodą i odstawić na kilkanaście minut. Po tym czasie odsączyć
śliwki, wymieszać je z
miodem i zmiksować na gładką masę. Tak przygotowaną masę wyłożyć na dno kokilki, wstawić do zamrażalnika. Przygotować masę
serową:
ser biały wymieszać z
jogurtem naturalnym. Przygotować
kakaową polewę: gorzkie
kakao wymieszać z odrobiną wrzątku (polewa ma być dość gęsta). Z zamrażalnika wyjąć kokilkę, na
śliwkowy spód wyłożyć masę
serową, wierzch udekorować
kakaową polewą. Całość wstawić do zamrażalnika (najlepiej na całą noc). Serniczek wyjąć na 10-15 minut przed podaniem.