Wykonanie
Z założenia nie jadam żadnych zup. Lata uczęszczania na szkolna stołówkę i godziny(dosłownie!) spędzone nad talerzem, gdy pani ze świetlicy nie pozwalała mi odejść dopóki nie skończę "pysznej" ogórkowej/pomidorowej/gulaszowej, skutecznie mnie do nich zniechęciły. Choć teraz moje nawyki żywieniowe się zmieniły i polubiłam całe mnóstwo znienawidzonych dawniej potraw, tak dalej uważam ze drugie danie zdecydowanie mi do szczęścia wystarczy. Czasami jednak zdarzają się taki momenty że coś bym już zjadła, a na obiad w
sumie za wcześnie.Wtedy idealnie sprawdzają się kremy które, choć niby podobne do zup, darzę ogromną sympatią. Ten zdecydowanie jest moim ulubionym.-200 g
brokułów-40 g
sera feta-50 ml
bulionu warzywnego-
czosnek,
sól(można pominąć, bo
feta jest słona) i
pieprz-dodatkowo:
wędzony łosoś, kremowy
serek,
ziarna słonecznikaBrokuły gotujemy kilka minut. gdy lekko zmiękną miksujemy je z
fetą,
bulionem i
przyprawami. Przekładamy do miseczki, posypujemy
słonecznikiem, kawałkami
wędzonego łososia i ozdabiamy duża łyżką kremowego
serka.