Wykonanie
I znowu
ciasteczka :) Tym razem na słodko. A to dlatego, że postanowiłam w tym roku nie piec pierniczków, tylko różne inne
ciastka. Dlatego kupiłam mega zestaw foremek do wycinania
ciastek i wytrzymałam cały jeden dzień zanim coś upiekłam :P
Ciastka wybrał G. Ja miałam ochotę na inne, ale nie żałuję tego wyboru, bo są pyszne :) Spokojnie można je układać ciasno na blaszce, a nawet położyć na niej rozwałkowany płat ciasta i tylko powycinać nożem np. kwadraty, bo
ciastka i tak się skurczą, co widać na ostatnim zdjęciu. Są kruche, ale nie bardzo suche (w końcu mają ogromne ilości tłuszczu), słodkie i idealnie do
kawy :)
składniki na +/- 50 sztuk:- 100g
masła lub
margaryny- 75g
smalcu- szczypta
soli- 50g
cukru- 250g
mąki + sporo do podsypania- 1 kubeczek (200g)
śmietany 36%- gruboziarnisty
cukier do posypania
Masło lub
margarynę i
smalec wymieszać z
solą i
cukrem na gładką masę. Stopniowo wgniatać
mąkę i
śmietanę. Ciasto odstawić do lodówki na co najmniej 30 minut, a najlepiej na kilka godzin.Piekarnik rozgrzać do 180°C. Ciasto podzielić na części, jedną jeszcze raz zagnieść i rozwałkować, resztę zostawić w lodówce. Rozwałkowywać na stolnicy obficie podsypanej
mąką, ponieważ ciasto momentalnie robi się ciepłe i lepkie.
Ciasteczka wykrawać foremkami, posmarować cienko
śmietaną i posypać
cukrem. Ja nie miałam gruboziarnistego, więc użyłam po prostu trzcinowego. Nierozpuszczone kryształki
cukru powinny wyglądać fajniej. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec 10 minut na jasny kolor.
źródło :
Ciasteczka dla znawców i smakoszy, 50 kolorowych kart z przepisami, wyd. Olesiejuk