Wykonanie
Wiem, że ostatnio pojawiają się same słodkości, ale reszta tego, co ostatnio robię albo jest już na blogu, albo Mama przejmuje inicjatywę w kuchni.To ciasto zrobiłam na razie na próbę, bo znalazłam je na Cinie i chciałam je upiec na sylwestra i wziąć ze sobą :) Sprawdziło się i właśnie robi się (praktycznie samo) drugie :) Wczoraj wieczorem wsypałam składniki do miski, przykryłam i postawiłam obok grzejnika. Dzisiaj po śniadaniu dosypałam resztę, przemieszałam, odstawiłam do wyrośnięcia, w tym czasie zrobiłam kruszonkę i upiekłam, gotowe. Jest tak proste, że może nawet uda mi się Mamę przekonać żeby spróbowała upiec, bo jeszcze żadne
drożdżowe nigdy Jej się nie udało. A to jest pyszne, więc myślę, że się skusi :)
składniki na blachę 21 , 5 x 26cm (wysokość ciasta 6cm):Wieczorem- 1 szkl
cukru- 5 dkg
drożdży (u mnie paczka instant)- 3 rozbełtane
jajka- 1/2 szkl
oleju- 1 szkl
mlekaRano następnego dnia- 1/2 kg
mąki pszennej- szczypta
soli+ kruszonkaWieczorem wszystkie składniki włożyć do miski. Zachować kolejność: na dno
cukier, na to pokruszone
drożdże. rozbełtane
jajka,
olej i
mleko. Pozostawić na noc (nie wolno mieszać). Przykryć folią i zostawić do rana.Na drugi dzień dosypać 1/2 kg przesianej
mąki i szczyptę
soli. Wymieszać dokładnie łyżką do połączenia się wszystkich składników, wlać do formy (u mnie wysmarowanej odrobiną
oliwy i obsypanej
mąką) i odstawić. Zrobić kruszonkę. W tym czasie ciasto trochę podrośnie. Włożyć do zimnego piekarnika i piec około 1 godziny w 170°C.
07 . 02.2010:Upiekłam jeszcze raz :) Na 'proszony' obiad :) W tortownicy o średnicy 26cm. Pięknie wyrosło i w ogóle znowu było super :)