Wykonanie
U Was też święta wielkanocne wiążą się z nadmiarem białek? Co roku ten sam problem: co z nimi zrobić? Bezy? Nie tym razem... To może babka? Mój Brat wolałby zapewne
cytrynowe małe babeczki, ale ile można ;) Chciałam spróbować innej wersji. Szczerze mówiąc różnica jest niewielka, ale samo ciasto jest bardzo fajne. Przyjemnie miękkie i puszyste, nie gąbkowate, jak inne babki na białkach, które znam. Poza tym tak pozytywnie nastraja, kiedy za oknem pada śnieg...
składniki na 1 babkę:- 100 g miękkiego
masła- 225 g
cukru- skórka otarta z 1
pomarańczy- 150 ml
mleka- 200 g
mąki- 10 g
proszku do pieczenia- 200 g
białek- szczypta
soliMasło utrzeć z
cukrem na puch. Wymieszać z otartą skórką z
pomarańczy. Nie przerywając miksowania, wlewać powoli
mleko.
Mąkę wymieszać z
proszkiem do pieczenia, dodawać partiami do ciasta, aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.
Białka ubić na sztywną pianę razem ze szczyptą
soli. Delikatnie, ale dokładnie wmieszać je w masę
cytrynową.Przełożyć do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mielonymi
orzechami lub po prostu silikonowej foremki. Piec w 180°C ok. 35-40 minut lub do suchego patyczka (u mnie 55 minut w formie bez komina, 50 minut w formie z kominem)
źródło: blog Cukiernicze kreacje Charlotte, ale ja ją znalazłam najpierw u Majanki