Wykonanie
            Czerwone 
pomarańcze... Dla mnie to czysta 
magia. Czytałam o nich sporo, słyszałam mnóstwo świetnych opinii - o ich wyjątkowym smaku, cudownej 
słodyczy i tym niesamowicie intensywnym kolorze, któremu nikt nie potrafi się oprzeć. Na zdjęciach kusiły ogromnie. Bardzo chciałam coś z nimi przygotować, problem jednak był jeden - nigdzie nie mogłam ich dostać. Ani na straganach, ani w malutkich, prywatnych sklepikach, ani w wielkich supermarketach. Kiedy więc w końcu je zobaczyłam, żywe, leżące na wyciągnięcie ręki, nie mogłam się oprzeć. Przytargałam je do domu z uśmiechem od ucha do ucha i zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu inspiracji. Chciałam, żeby to było coś zupełnie wyjątkowego - w końcu to towar niemal luksusowy, przynajmniej dla mnie.W końcu na blogu Easy everyday eats znalazłam przepis na 
sorbet. Z dodatkiem 
malin. Gdy zobaczyłam zdjęcia i ten absolutnie obłędny kolor wiedziałam, że to jest dokładnie to, czego szukałam.
Lody wyszły obłędne! Niezbyt słodkie, bardzo intensywnie 
pomarańczowe, z lekką nutą 
malinową w tle. Cudownie orzeźwiające, na lato wprost wymarzone. Zakochałam się w nich bez pamięci!Jeśli tylko wpadną Wam w ręce czerwone 
pomarańcze, nie wahajcie się - to najlepszy 
sorbet, jaki zdarzyło mi się jeść! Jestem pewna, że i Wy się zakochacie.

Składniki:(na 900 ml 
lodów)skórka otarta z 1 czerwonej 
pomarańczy450 ml soku z czerwonych 
pomarańczy (8-9 
owoców)sok z 1 
limonki120 ml 
wody85 g 
cukru90 g 
malin1 , 5 łyżki Cointreau
Maliny zasypać 1 łyżką 
cukru i odstawić.Z pozostałego 
cukru i 
wody zagotować 
syrop, ostudzić.
Maliny, kiedy puszczą sok, przetrzeć przez sitko. Dodać 60 ml soku z 
pomarańczy, wymieszać. Następnie wlać ostudzony 
syrop, połączyć. Wlać resztę soku, 
sok z limonki i 
likier. Wymieszać.Schłodzić w lodówce, następnie przelać do maszyny do 
lodów. Gdy skończy pracę, przełożyć do plastikowego pojemnika i zamrozić.Smacznego!Mam nadzieję, że uda mi się je jeszcze kupić. Jest tyle wspaniałych przepisów na ciasta z wykorzystaniem właśnie czerwonych 
pomarańczy, i mam ochotę wszystkie je wypróbować! Od teraz to zdecydowanie jeden z moich ulubionych 
owoców!