ßßß Cookit - przepis na Świąteczne pyszności czyli wspomnienie Wigilii - klasyczne uszka

Świąteczne pyszności czyli wspomnienie Wigilii - klasyczne uszka

nazwa

Wykonanie

USZKA Z GRZYBAMI
DO BARSZCZU CZERWONEGO
Tak, jak pisałam przy okazji barszczu z kaszą gryczaną, w moim Rodzinnym Domu tradycyjnie na Wigilii goszczą uszka wraz z czerwonym postnym barszczykiem. W tym roku podzieliłam się z Mamusią przygotowaniami i to na siebie wzięłam zrobienie tych maleńkich cudeniek. Od lat część z potraw Wigilijnych powstaje z książki Hanny Szymanderskiej "Polska Wigilia". W zeszłym roku odpisałam sobie podstawowe przepisy, gdyż Wigilię spędzaliśmy w Rodzinnym Domu Mojego Męża. W tym roku, całkiem przypadkiem, udało mi się wznowienie książeczki dostać na internecie i zakupić za całe 9 zł! :D Nawet nie wiecie, jak bardzo się ucieszyłam. Taki prezent przedświąteczny:) Dzięki temu w tym roku nie musiałam co sekundę dzwonić (dzwoniłam co dwie :P ) do Mamy i upewniać się czy dobrze pamiętam przepis. W zeszłym roku lepiłam uszka tradycyjnie, ręcznie. W tym roku udało mi się również przypadkiem, a może nie całkiem przypadkiem ? , dostać bardzo fajną i sprawdzoną formę do tych cudeniek. Sprawdzoną, gdyż od lat używaną w moim domu. Dzięki niej w niecałą godzinę powstało 150 uszek :) Moja jest wprawdzie plastikowa, a nie żelazna, jak mojej Mamy, ale ułatwia zdecydowanie pracę. A przecież każda minuta jest cenna w ten Wyjątkowy Wieczór i parę dni przed nim :) Poniżej prezentuję formę i książeczkę, a tuż pod nimi znajdziecie przepis.
Składniki:
ciasto:
150g mąki - u mnie tortowej
jajko
łyżka przegotowanej wody - u mnie do 4-5
sól
nadzienie :
25g ugotowanych grzybów (namaczamy grzyby na noc w niewielkiej ilości wody i gotujemy w tej samej wodzie do miękkości - wywar wykorzystujemy do kapusty z grochem czy barszczu czerwonego) - najlepsze są podgrzybki, a idealne borowiki
średnia cebula
łyżka masła
łyżka posiekanej natki pietruszki
łyżka tartej bułki
jajko
sól
pieprz
Drobno posiekaną cebulę zeszklić na maśle, dodać drobno posiekane grzyby (ja od lat przepuszczam je przez maszynkę do mięsa - najmniejsze możliwe sitko), wymieszać i chwilę poddusić. Gdy przestygną dodać natkę pietruszki, bułkę tartą, jajko, sól i pieprz; dokładnie wymieszać masę.
Zagnieść ciasto, jak na pierogi (np. z kapustą). Rozwałkować na stolnicy podsypanej mąką. Wykrawać maleńkie kwadraciki (im mniejsze, tym lepsze), nakładać nadzienie, złożyć po przekątnej na pół, dokładnie skleić i połączyć przeciwległe rogi. Ugotować w lekko osolonej wodzie, na chwilę przed podaniem barszczu na stół. Wybierać łyżką cedzakową, gdy wypłyną. Natychmiast zalać barszczem i podawać . Tyle mówi oryginalny przepis. Jednak z doświadczenia wiem, że :
- uszka można lepić alternatywnie ;) przy pomocy formy do uszek lub wykrawając maleńkie kółeczka, sklejać jak pierogi i sklejać dwa przeciwległe rogi
- można je ugotować dzień wcześniej, schować do lodówki, a tuż przed podaniem , zalać gorącą wodą i potrzymać 3 minutki, by były ciepłe.
- lepiej potrzymać uszka od wypłynięcia jeszcze ze 2 minutki, aby były naprawdę dogotowane:)
Smaczności :)
Źródło:http://waniliowysmoczek.blogspot.com/2011/12/swiateczne-pysznosci-czyli-wspomnienie_28.html