Wykonanie
O zasadach panujących w weekendowej
cukierni pisałam już przy okazji
Pomarańczowych muffinek .W marcu Aleksandra zaproponowała Red Velvet
Cake. Muszę powiedzieć, że pomysł bardzo mi się spodobał, bo już od jakiegoś czasu przymierzałam się do upieczenia tego ciasta. Przepis odrobinę przerobiłam, skorzystałam z kilku wskazówek znalezionych na blogu Moje wypieki . Znacznie zmniejszyłam ilość
cukru i tłuszczu. W oryginale krem jest z samych
serków Philadelphia, ja dodałam jeszcze
mascarpone, dzięki temu masa ma jedynie delikatnie słonawy posmak. Nie piekłam też dwóch
spodów w oddzielnych blaszkach, tylko całość w jednej tortownicy. Wydłużyłam nieco czas pieczenia, a ostudzone ciasto bez problemu przekroiłam na dwa blaty.Moje wrażenia? Red Velvet
Cake to dość ciekawe i bardzo smaczne ciasto, ale robiąc
torty chyba jednak zostanę przy
biszkopcie :-)Składniki:Ciasto:2 i ½ szklanki
mąkiŁyżka
kakao½ łyżeczki
soli¾ szklanki
cukru2
jajkaSzklanka
olejuSzklanka
maślankiŁyżeczka ekstraktu
waniliowegoŁyżeczka
czerwonego barwnika spożywczego w żeluŁyżka
octu winnegoŁyżeczka
sody oczyszczonejKrem:100g
masła¾ szklanki
cukru pudru250g
serka Philadelphia2 łyżeczka ekstraktu
waniliowego250g
serka mascarponeWykonanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać
kakao,
sól i
cukier, dokładnie wymieszać. Do drugiej miski wbić
jajka, dodać
olej,
maślankę, ekstrakt
waniliowy i barwnik- wymieszać widelcem. Mokre składniki wlać do miski z suchymi, całość wymieszać za pomocą widelca.
Ocet połączyć z
sodą i szybko wlać do masy. Całość wymieszać. Masę przenieść do tortownicy posmarowanej
masłem i wysypanej
mąką. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 40 minut (do suchego patyczka).Miękkie
masło ubić z
cukrem pudrem i ekstraktem
waniliowym. Dodać oba
serki i ubijać do momentu połączenia składników.Ostudzone ciasto przekroić na pół. Przełożyć kremem. Wierzch i boki również pokryć kremem. Można dowolnie ozdobić (u mnie
cukrowe perełki i motylki).