Wykonanie
Natchnął mnie felieton
Magdy Gessler we "Wprost". Pisała o śledziach i jakie to one dobre. Dla mnie jedyne zjadliwe to te z
octu, bo nie mają ości :P Gesslerowa opisała
sałatkę, którą powinnam była już dawno zrobić, bo aż wstyd się przyznać, że kończę rusycystyczne studia i nie pamiętam co z kuchni rosyjskiej kiedykolwiek zrobiłam. Więc dzisiaj śledziowa po rosyjsku!
Składniki:5-6 pojedynczych płatów
śledziowych (u mnie jedno całe opakowanie 'matjasów' z Biedronki)3-4 średnie
buraki3-4 średnie
ziemniaki3-4
jajka3 nie za duże
ogórki kiszone1
jabłko1 puszka
białej fasoliduża
śmietana 18% (12% jest za kwaśna)
musztarda rosyjska (ja włożyłam 2 łyżki stołowe)łyżeczka
cukrupieprz,
sólPrzygotowanie:
Buraki myjemy i gotujemy tak jak
ziemniaki w mundurkach. Studzimy. Z
ziemniakami to samo.
Jajka gotujemy na twardo i też czekamy aż wystygną.
Ogórki kiszone i
jabłko obieramy ze skóry.Wszystko kroimy w średniej wielkości kostkę, taką, żeby nam było wygodnie jeść, jak lubimy. U mnie to wygląda tak:
Swoje
śledzie wyjęłam z olejowej zalewy, polałam
octem i przegotowaną
wodą, żeby zrobiły się mniej słone, a bardziej kwaśne. Można kupić od razu takie w zalewie octowej, ale ja nie miałam
rybnego po drodze.
Śledzie też kroimy w kostkę.Wszystkie kostki mieszamy ze
śmietaną,
musztardą i resztą przypraw. Nie włożyłam od razu całej
śmietany, żeby mi
sałatka nie popłynęła ;)Smacznego!